VI Niedziela Wielkanocna, 27 kwietnia 2008


Tekst do rozważania na dzisiejszy dzień: J 14, 15 - 21

Znajdź ten fragment tutaj


      Na początku modlitwy uczyń znak krzyża i uświadom sobie przez chwilę, że oto Bóg jest teraz przy Tobie. Ponieważ chcesz z Nim rozmawiać, więc On Jest Obecny. Poproś Go więc w tym momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam ją prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody oraz by oczyścił Twoje zamiary, intencje, pragnienia, decyzje, czyny - by służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych ludzi.

 

      Zaangażuj teraz wyobraźnię. Jeśli nie zdążyłeś jeszcze przeczytać fragmentu z Pisma Świętego, zrób to teraz. Następnie spróbuj wyobrazić sobie historię, którą przeczytałeś. Jest to dalszy ciąg Ewangelii sprzed tygodnia. Ostatnia Wieczerza, Jezus z uczniami w Wieczerniku, uroczysta atmosfera. Ostatnie godziny życia Jezusa, mówi On o rzeczach najważniejszych. Zobacz tę scenę i siebie w niej, swoje miejsce. Patrz, słuchaj, poczuj…

 

      Poproś teraz Pana o owoc modlitwy. W dzisiejszej modlitwie poproś o łaskę otwartego serca na przyjęcie Bożej obietnicy przyjścia Ducha Świętego.

 

      1. „Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać Moje przykazania…”. Jezus mówi o tym, co jest najważniejsze w relacji z Bogiem. Na początku Janowej Ewangelii znajdują się słowa: „tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna, aby świat został zbawiony” (por 3,16). Jezus nie tylko zadaje pytanie o miłość, ale również pokazuje, co to znaczy miłować, wszystko, co robił, mówił było tego wyrazem. „A umiłowawszy swoich, do końca ich umiłował (13,1). W kolejnych rozdziałach przewija się pytanie o miłość, o pierwsze przykazanie i jego wypełnienie w życiu człowieka, pytanie zadane Piotrowi po zmartwychwstaniu: Czy miłujesz Mnie więcej…? Miłość daje siłę do wypełniania przykazań, ale też wyraża się w życiu według nich. Boże Prawo jest wypisane w naszych sercach – mocą Ducha Świętego. Jak traktuję Boże Przykazania? Czym one dla mnie są? Jakie mają znaczenie w moim życiu?

 

      2. „Ojciec da wam innego Parakleta…” W rozważanym fragmencie Jezus zapowiada posłanie Ducha Świętego. Warto sobie uświadomić, że dla Hebrajczyków obietnica dana przez Boga była słowem pewnym i niezawodnym, stwarzającym nową rzeczywistość w życiu wierzącego. Taką samą wagę i moc mają dla uczniów słowa Chrystusa, który obiecuje im swojego Ducha.
Duch Święty otrzymuje w Ewangelii Janowej charakterystyczny tytuł, wręcz imię – Parakletos, w większości polskich wydań Biblii tłumaczone niezbyt precyzyjnie jako Pocieszyciel. Ten grecki rzeczownik pochodzi od czasownika oznaczającego wołać, przywoływać. Oznacza kogoś wezwanego na pomoc, kto staje przy mnie wobec sądu, aby mnie bronić przed potępieniem, wykazywać moją niewinność i słuszność tego, co mówię. Otóż Duch Paraklet (14,16.26; 15,26; 16,7) będzie przy uczniach nieustannie obecny pośród prób i prześladowań jako serdeczny Przyjaciel, ktoś bliski i zawsze obecny, kto poucza, podnosi na duchu, daje mądrość i wytrwanie. Będzie On po prostu kontynuacją obecności wśród nich samego Jezusa.

 

      3. „Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was…”. Przestraszeni i zdezorientowani Apostołowie słyszą z ust Jezusa zapewnienie o tym, że nie zostaną sami, że Jezus nie tylko będzie obecny wśród nich, ale wręcz będzie w nich przebywał. Ta nowa obecność Jezusa będzie możliwa dzięki Duchowi Świętemu. Jest On darem konającego na krzyżu i zmartwychwstałego Pana. Jest wielkim darem miłości Jezusa odchodzącego do Ojca. Jest jednym serii Jego darów: dał nam swą Matkę, swojego Duch, swoją Krew, czyli życie. Wszystko… Duch Święty jest obecnością nieobecnego Jezusa. Kontynuuje na ziemi Jego dzieło: naucza, uświęca, leczy z grzechów, oświeca, obdarza darami i charyzmatami. Interpretuje prawdę objawioną przez Jezusa, pogłębia jej poznanie. Umacnia wierzących wewnętrznie i czyni ich odważnymi świadkami na wzór apostołów.
 

      Jak zachowuję się w chwilach trudnych, w momentach zwątpienia i trudności? Jaka jest moja wiara w obecność Jezusa przy mnie? A kim dla mnie jest Duch Święty? Jaka jest moja relacja z Nim? Czy modlę się do Ducha Świętego, czy proszę Go o pomoc?

 

      Kończąc modlitwę porozmawiaj z Panem i powiedz Mu o tym, co teraz czujesz, co myślisz, czego doświadczasz. Niech to będzie spontaniczna rozmowa. Wylej przed Nim swoje serce, które On przed chwilą poruszył. Pamiętaj, by to, co będziesz mówił Bogu miało związek z przebytą modlitwą. Zakończ odmawiając: Ojcze nasz.
 

      Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej, możesz to zrobić później.

Anna Goliszek


strona główna rekolekcji