IV Niedziela Wielkanocna, 13 kwietnia 2008


Tekst do rozważania na dzisiejszy dzień: J 10, 1 - 14

Znajdź ten fragment tutaj


      Na początku modlitwy uczyń znak krzyża i uświadom sobie przez chwilę, że oto Bóg jest teraz przy Tobie. Ponieważ chcesz z Nim rozmawiać, więc On Jest Obecny. Poproś Go więc w tym momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam ją prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody oraz by oczyścił Twoje zamiary, intencje, pragnienia, decyzje, czyny - by służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych ludzi.

 

      Zaangażuj teraz wyobraźnię. Jeśli nie zdążyłeś jeszcze przeczytać fragmentu z Pisma Świętego, zrób to teraz. Następnie spróbuj wyobrazić sobie historię, którą przeczytałeś. Jezus wraz z uczniami jest w Jerozolimie. Naucza w świątyni jerozolimskiej. Zobacz Go, jak wygląda, posłuchaj, co mówi. Rozejrzyj się wokoło, popatrz na zgromadzony tłum. Jak reagują ludzie na słowa Jezusa? Zobacz swoje miejsce w tej scenie, swoje reakcje na to, co słyszysz.

 

      Poproś teraz Pana o owoc modlitwy. W dzisiejszej modlitwie poproś o łaskę rozpoznania głosu Jezusa Chrystusa – Dobrego Pasterza i pójścia z Nim.

 

      1. Pasterz woła swoje owce po imieniu, a owce idą za nim. Obraz pasterza jest może nieczytelny dla kogoś, kto nigdy nie widział stad owiec z pasterzami. Dla słuchaczy Jezusa był on jednak bardzo wyrazisty. Pasterz to ten, który przebywa z owcami dzień i noc, mówi do nich, nadaje im imiona. Owce przyzwyczajają się do tej osoby, zaczynają rozpoznawać ją po głosie. Pójdą tylko za tym konkretnym człowiekiem, nie zareagują na głos innego. Jezus porównuje siebie do pasterza, co więcej, mówi, że jest Dobrym Pasterzem, czyli tym, któremu rzeczywiście zależy na każdej owcy ze stada. Od chwili Twojego chrztu jesteś włączony do Jego Owczarni – Kościoła. On nieustannie jest z Tobą. Kiedy się zagubisz – szuka Cię, kiedy jesteś bezpieczny – troszczy się o Ciebie. Zobacz tę troskliwą obecność Boga w każdym momencie swojego życia – dzień i noc. On mówi do Ciebie, w jedyny i niepowtarzalny sposób. Tak, żebyś łatwo mógł Go rozpoznać. Wsłuchaj się w ton i barwę głosu Jezusa Chrystusa, bo właśnie teraz chce mówić do Ciebie i chce dać Ci się rozpoznać. Czasownik „znać” w Ewangelii św. Jana oznacza nie tylko poznanie rozumem, ale przede wszystkim przyjęcie sercem, jest niejako tożsame z miłością. Poznać kogoś to wejść w głęboką z nim relację. I do takiej znajomości ze sobą zaprasza Cię Bóg.

 

      2. Dobry Pasterz daje życie swoje za owce. Troska o kogoś wiele kosztuje. Wie to każda matka i ojciec – ile trzeba dać czasu, energii, miłości, żeby dziecko mogło wejść w dorosłość. Niejednokrotnie rodzic czuje się, jakby oddawał część swojego życia za córkę czy syna… Jezus mówi tu też o takim oddawaniu życia, ale idzie dalej – ma na myśli swoją mękę i śmierć. To jest właśnie ten pobyt Jezusa w Jerozolimie, podczas którego ma umrzeć. Po przypowieści o Dobrym Pasterzu w Janowej Ewangelii następuje fragment mówiący o decyzji zgładzenia Jezusa. Zatem słowa Jezusa o pasterzu, który oddaje życie za owce są zapowiedzią Jego śmierci. Przypomnij sobie modlitwę opartą na fragmencie o Męce i Śmierci Jezusa. Jakie uczucia Ci w niej towarzyszyły? Co rodzi się w twoim sercu dziś – w dniu Zmartwychwstania na wspomnienie Wielkiego Piątku? Jezus nie zawahał się pójść na śmierć, bo z tego Wydarzenia miało wypłynąć życie dla Ciebie. Czy chcesz czerpać ze zdroju łaski, jaki płynie z Krzyża? A może jest Ci to obojętne…

 

      3. Pójść śladami Pasterza. Wielokrotnie słyszysz wezwanie do naśladowania tej czy innej osoby. Maryja, święci są stawiani jako wzór do naśladowania. Co to znaczy? To pozwolić, żeby Bóg tak wypełnił moje życie, aby stał się jedynym jego sensem. Każdy ochrzczony jest wezwany do tego, by iść drogą samego Jezusa Chrystusa, który mówi: kto chce iść za Mną niech weźmie krzyż swój. I dokładnie wie, o czym mówi – sam dźwigał krzyż na Golgotę. Wzięcie krzyża oznacza również zgodę na ukrzyżowanie, bo krzyż nie jest ozdobą, dodatkiem do ubrania czy życia. On jest Darem Bożej łaski, wyrazem Jego Miłości do Ciebie. Usłyszałam kiedyś słowa, które głęboko zapadły w moje serce: „Nie wystarczy wziąć krzyża i iść za Jezusem, trzeba dać się na nim ukrzyżować, tak jak On”. Mocne słowa, ale jak prawdziwe. Może tu rodzić się w Tobie bunt – jak to, dlaczego? A może paraliżuje Cię strach, że nie dasz rady… Może czujesz się przygnieciony do samej ziemi i nie masz siły wstać… I rzeczywiście – sam nie dasz rady! Stoisz teraz przed samym Bogiem na modlitwie, bo On jest tu teraz Obecny. Powiedz Mu o tym co teraz czujesz, szczerze wyraź, to co przeżywasz. Jezus Cię zrozumie, bo wiedziony szaloną Miłością do Ciebie przeszedł przez Krzyż do chwały Zmartwychwstania. On doświadczał tego samego, Jego też bolało, On również bał się. Chce Ciebie wziąć za rękę i poprowadzić swoimi śladami, za sobą – Dobrym Pasterzem

 

      Kończąc modlitwę porozmawiaj z Panem i powiedz Mu o tym, co teraz czujesz, co myślisz, czego doświadczasz. Niech to będzie spontaniczna rozmowa. Wylej przed Nim swoje serce, które On przed chwilą poruszył. Pamiętaj, by to, co będziesz mówił Bogu miało związek z przebytą modlitwą. Zakończ odmawiając: Ojcze nasz.
 

      Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej, możesz to zrobić później.

Anna Goliszek


strona główna rekolekcji