Wniebowstąpienie Pańskie,
4 maja 2008
|
|
Tekst do rozważania na dzisiejszy dzień:
Dz 1, 1 - 11
|
Znajdź ten fragment
tutaj
|
|
Na początku modlitwy uczyń
znak krzyża i uświadom sobie przez chwilę, że oto Bóg jest teraz przy
Tobie. Ponieważ chcesz z Nim rozmawiać, więc On Jest Obecny.
Poproś Go więc w tym momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę,
by On sam ją prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie
przeszkody oraz by oczyścił Twoje zamiary, intencje, pragnienia,
decyzje, czyny - by służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych
ludzi.
|
|
Zaangażuj teraz wyobraźnię. Jeśli nie
zdążyłeś jeszcze przeczytać fragmentu z Pisma Świętego, zrób to teraz.
Następnie spróbuj wyobrazić sobie historię, którą przeczytałeś. Zobacz
Zmartwychwstałego Jezusa razem z apostołami. Znajdują się na jednym ze
wzgórz otaczających Jerozolimę. Widać panoramę miasta. Z drugiej strony
piękny krajobraz bezkresnej przestrzeni. Atmosfera tego spotkania jest
jakaś inna niż wcześniejszych, bardziej uroczysta, Jezus mówi o
Obietnicy Ojca, o tym, żeby nie odchodzili z miasta, ale czekali na Moc
z wysoka. Patrz, słuchaj, poczuj. Zobacz swoje miejsce w tej scenie.
|
|
Poproś teraz Pana o owoc modlitwy. W
dzisiejszej modlitwie poproś o łaskę bycia prawdziwym świadkiem
Jezusa w mocy Ducha Świętego.
|
|
1. „…wkrótce zostaniecie ochrzczeni
Duchem Świętym”. Apostołowi po raz kolejny słyszą obietnicę zesłania
Ducha Świętego. Nie wiedzą do końca, Kim jest Duch Święty. Co prawda
widzieli Go w postaci gołębicy przy chrzcie Jezusa, ale Jezus mówi o Nim
jak o Osobie. Być ochrzczonym Duchem Świętym oznacza być zanurzonym w
Nim samym, być ogarniętym Jego Obecnością. Św. Łukasz używa tu
charakterystycznych dla siebie określeń Trzeciej Osoby: moc (dynamis) i
obietnica Ojca. Duch Święty jest Kimś, kto działa skutecznie,
przemienia, stwarza na nowo, odradza. Jest darem Boga Ojca, danym po to,
by dawać świadectwo o życiu, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa.
|
|
2. „…będziecie moimi świadkami.” Warto
odpowiedzieć na pytanie: Kto to jest świadek? "Martys" to człowiek,
który przez własne i bezpośrednie doświadczenie jest w stanie wydać
jakiś sąd o wydarzeniach, w których uczestniczył lub na które osobiście
patrzył, względnie o osobach i okolicznościach, które zna z własnego
oglądu. Termin ten oznacza też człowieka, który publicznie ujawnia swe
przekonania lub przeświadczenie odnośnie do jakiejś prawdy religijnej
lub filozoficznej. Zatem można być wiarygodnym świadkiem Jezusa tylko w
tedy, gdy spotkam Go osobiście, doświadczę Jego działania w moim życiu.
Po wniebowstąpieniu Jezusa takie doświadczenie jest możliwe jedynie w
Duchu Świętym. I ten sam Duch Święty w chwilach prób i prześladowań
będzie obrońcą i nauczy jak postępować, żeby być wiernym Bogu.
Jakie jest moje doświadczenie działania Jezusa Chrystusa? Czy jest On
dla mnie Kimś żywym i działającym, czy może tylko dawną postacią
historyczną jedną z wielu? Czy moje spotkanie z Jezusem było takie, iż
pozwala mi to na bycie świadkiem Jego zmartwychwstania?
|
|
3.„Jezus wzięty do nieba”.
Wniebowstąpienie Jezusa, uczniowie są zaskoczeni – aż oniemieli i „gapią
się” w niebo. Ale w ich uszach brzmią słowa: niedługo znów będę z wami,
wkrótce przyjdę do was. Pierwsi chrześcijanie żyli tak, jakby za chwilę,
tuż za zakrętem drogi mieli ponownie spotkać Jezusa. Postępowali tak,
jakby On na nich patrzył i za chwilę miał stanąć pośrodku nich i zacząć
rozmowę. Bo „wkrótce” znaczy „za niedługi czas”. Dla nas, żyjących
prawie 2 tys. lat później te słowa znaczą już coś innego, „wkrótce”
zdaje się znaczyć „w bliżej nieokreślonym terminie”, a ludzie, nawet
wielu tych ochrzczonych, żyje jakby Boga w ogóle nie było. A On w każdej
chwili twojego życia patrzy na ciebie z miłością, podtrzymuje cię w
istnieniu, karmi swoim Ciałem i swoją Krwią, jest przy tobie jako
Paraklet. Jezus może powtórnie przyjść na ziemię w tej sekundzie, w
której stajesz na tej modlitwie. Twoje spotkanie z Nim może mieć miejsce
w każdej chwili – skąd masz pewność, że jutro obudzisz się, by rozpocząć
nowy tydzień pracy? A może jeszcze tej nocy Bóg wezwie cię do siebie? Co
Mu wtedy powiesz? Jak będziesz się czuł podczas tego spotkania? Czy
jesteś na nie gotowy?
|
|
Kończąc modlitwę porozmawiaj z
Panem i powiedz Mu o tym, co teraz czujesz, co myślisz, czego
doświadczasz. Niech to będzie spontaniczna rozmowa. Wylej przed Nim
swoje serce, które On przed chwilą poruszył. Pamiętaj, by to, co
będziesz mówił Bogu miało związek z przebytą modlitwą. Zakończ
odmawiając: Ojcze nasz.
Spróbuj zapisać sobie w
„dzienniku duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie
pojawiły się podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu
bezpośrednio po niej, możesz to zrobić później.
Anna Goliszek
|
|
|
|
|
|