III Niedziela Wielkiego Postu, 24 lutego 2008
|
|
Tekst do rozważania na dzisiejszy dzień:
J 4, 5 - 26
|
Znajdź ten fragment
tutaj
|
|
Na początku modlitwy uczyń znak
krzyża i uświadom sobie przez chwilę, że oto Bóg jest teraz przy Tobie.
Ponieważ chcesz z Nim rozmawiać, więc On Jest Obecny. Poproś Go
więc w tym momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam
ją prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody
oraz by oczyścił Twoje zamiary, intencje, pragnienia, decyzje, czyny -
by służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych ludzi.
|
|
Zaangażuj teraz wyobraźnię. Jeśli nie
zdążyłeś jeszcze przeczytać fragmentu z Pisma Świętego, zrób to teraz.
Następnie spróbuj wyobrazić sobie historię, którą przeczytałeś. Zobacz
Jezusa, który zmęczony drogą (szedł z Judei do Galilei), spragniony
(jest około południa), siedzi koło głębokiej studni, ale nie ma
czerpaka, żeby się napić. Jest sam, bo jego uczniowie poszli zakupić
żywność. Czeka. Zobacz teraz nadchodzącą kobietę wyposażoną w dzban i
czerpak. Zobacz, jak zaczynają rozmawiać i jak ich rozmowa przechodzi
powoli w bardzo poufny dialog.
|
|
Poproś teraz Pana o owoc modlitwy. W
dzisiejszej modlitwie poproś o łaskę poznania pragnienia Jezusa, o
łaskę poznania jak bardzo chce Cię obdarować miłością i jak bardzo
potrzebuje Twojej odpowiedzi na tą miłość.
|
|
1. Spróbuj zobaczyć to spotkanie
dwóch różnych postaci, Jezusa i kobiety. Wydaje się, że dzieli ich
wszystko. On jest Żydem a ona Samarytanką, On jest święty a ona żyje w
grzechu, On zna Ojca a ona modli się do nieznanego Boga. Jezus
rozpoczyna dialog, co zaskakuje kobietę. Wprawdzie prosi ją o wodę, ale
tak na prawdę to chce w niej wzbudzić nowe pragnienie, pragnienie
wewnętrznego źródła dającego życie wieczne. Spróbuj przysłuchać się ich
dialogowi, wręcz odczuj pełen szacunku, miłości, wdzięczny głos Jezusa i
coraz bardziej ufny, zaintrygowany głos kobiety. Samarytanka zaczyna
poznawać Kogoś Nadzwyczajnego. Zobacz siebie w tej scenie. Czy jest w
Tobie pragnienie poznania Jezusa? Czy jest On dla Ciebie Kimś ważnym,
wyjątkowym?
|
|
2. Samarytanka nie spodziewała się
spotkania, które przemieni całe jej życie. Jakoś próbuje sobie radzić,
próbuje zaspokoić swoje pragnienie kochania i bycia kochaną w kolejnych
związkach. Jednak żadna miłość ludzka nie spełnia jej oczekiwań. W jej
sercu jest smutek i niespełnienie. Powoli okazuje się, że ten nowo
poznany Wędrowiec wie o niej wszystko, że zna ją lepiej niż ona samą
siebie. Objawia jej prawdę o jej życiu, ale bez cienia potępienia czy
pogardy w głosie. Słyszy i czuje całą sobą zatroskanie i miłość. Spróbuj
zobaczyć, jak zmienia się twarz tej kobiety: rozczarowanie życiem
zostaje zastąpione zdumieniem i radością, czuje się przez tego Wędrowca
w pełni akceptowana, mimo swoich grzechów. Kobieta odkrywa miłosierdzie
Jezusa oraz Jego nadzwyczajną mądrość. Powie potem w swoim miasteczku:
Pójdźcie, zobaczcie człowieka, który mi powiedział wszystko, co
uczyniłam: Czyż On nie jest Mesjaszem? Owocem jej świadectwa będzie
wiele nawróceń, wiele osób będzie chciało poznać Jezusa osobiście, już
bez jej pomocy. Spróbuj odnaleźć się w tej scenie, stań przed Jezusem w
prawdzie o sobie. Pozwól Mu pochylić się nad całym Twoim życiem,
szczególnie nad tym, co sprawia Ci największy ból. Odczuj Jego
akceptację, współodczuwanie, ale też Boską moc potrzebną do tego, żeby
Cię wyprowadzić na wolność. Już teraz podziękuj Mu za Jego bezwarunkową
miłość do Ciebie!
|
|
3. Jezus sprowadza teraz rozmowę z
Samarytanką na nowe tory. Przysłuchaj się dialogowi, w którym Jezus
dociera do najskrytszych oczekiwań kobiety. Ona czci nieznanego Boga i
pragnie pełnego objawienia, inaczej mówiąc, poznania Boga. Wie, że to
się spełni w Mesjaszu zwanym Chrystusem. Teraz następuje dla niej
najważniejszy moment w jej życiu. Słyszy słowa: Jestem Nim Ja, który z
tobą mówię. Sam Bóg jej się objawia! W jednej chwili serce kobiety
zalewa bezgraniczna radość i poczucie całkowitego spełnienia! Poznaje
Miłość i sama zostaje napełniona Miłością! Jezus już na zawsze wchodzi w
jej serce, w jej życie. Uwierzyła w Tego, którego posłał Ojciec! Teraz
pragnienie Jezusa staje się jej pragnieniem, aby i inni uwierzyli w
Niego, aby rozpoznali w Nim objawiającego się Ojca.
Pozwól Jezusowi na obudzenie i w Tobie pragnienia
Jego stałej obecności w Twoim sercu, źródła, które sprawi, że już nie
będziesz pragnąć. Pozwalaj Mu na obudzenie pragnienia wypełnienia Jego
dzieła w Twoim życiu. Pełnienie woli Ojca było pokarmem Jezusa, niech
dziś stanie się i Twoim pokarmem. To nowa woda i nowy pokarm, który Ci
dziś Pan ofiaruje. Pan pragnie Cię obdarować pełnią swojej miłości,
pełnią akceptacji, pełnią przebaczenia i potrzebuje Ciebie, żebyś
odpowiedział na tą miłość całym sobą. Czy rozpoznajesz Go już w Słowie,
w Sakramentach, w drugim człowieku, w którym czeka na Twoją miłość? A
jeśli nie, to czy pragniesz tego? Czy chcesz odpowiedzieć miłością na
Jego miłość? Czy wierzysz w to, że On Ciebie kocha mimo Twoich grzechów,
skoro staje się z Tobą jednym Ciałem w każdej Eucharystii? Jesteś już w
Jego sercu i tak samo On pragnie być w Twoim sercu. Tylko On może
uzdolnić Cię do miłości prawdziwej, wzajemnej, do oddania życia za
przyjaciół swoich, a więc do wzięcia krzyża, ale z radością, Swoją
radością w Twoim sercu.
|
|
Kończąc modlitwę porozmawiaj z Panem
i powiedz Mu o tym, co teraz czujesz, co myślisz, czego doświadczasz.
Niech to będzie spontaniczna rozmowa. Wylej przed Nim swoje serce, które
On przed chwilą poruszył. Pamiętaj, by to, co będziesz mówił Bogu miało
związek z przebytą modlitwą. Zakończ odmawiając: Ojcze nasz.
Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku
duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się
podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej,
możesz to zrobić później.
Iwona Madaj
|
|
|
|
|
|