wprowadzenia do
codziennej modlitwy
|
|
Tutaj zamieszczamy krótkie wprowadzenia do codziennej modlitwy.
Sposób modlitwy, który proponujemy, znajdziesz
tutaj (modlitwę można skrócić lub dostosować do własnych
możliwości), natomiast uwagi dotyczące modlitwy i życia duchowego
znajdziesz
tutaj. Wprowadzenia są redagowane przez ekipę e-DR.
Czytania na dany dzień znajdziesz
tutaj.
|
|
Sobota, 29 stycznia tekst:
Mk 4,35-41
1. Wyobraź sobie opisywane w
Ewangelii wydarzenie. Jezus najpierw cały dzień naucza, w końcu, kiedy
zbliża się noc, chce wyruszyć na drugą stronę jeziora. Wyobraź sobie
odbijające od brzegu łodzie, a wśród nich łódź, w której jest Pan i Jego
uczniowie. Ci drudzy robią wszystko wokół rejsu, Jezus natomiast – po
całym dniu nauczania – zasypia na rufie. Jak zawsze zobacz także siebie
w medytowanej scenie. Przyglądaj się jednak szczególnie Jezusowi. Czy
jego zachowanie jest dla Ciebie zrozumiałe? Czy czujesz się przy nim
bezpiecznie?
2. Zapada noc i zrywa się silny wiatr. Fala
wzmaga się aż do tego stopnia, że niemal zalewa łódź. Jezus natomiast
śpi. Uczniowie – chociaż całe życie zajmują się żeglowaniem – zaczynają
wpadać w panikę. Budzą Jezusa, który najpierw ucisza burzliwą pogodę,
potem zaś wyrzuca uczniom brak wiary. Przyglądaj się zachowaniu
wszystkich osób. Słuchaj ich słów, zwróć uwagę na to co i jak mówią,
wpatruj się w ich gesty. Co ta scena mówi Ci o Twoim życiu?
3. Zauważ, że noc i trudna pogoda mają
miejsce po całodziennym nauczaniu. Może to być odczytywane jako
metafora: kiedy otrzymujemy pewną porcję mądrości i wiedzy, musimy ją
zastosować w praktyce, bo teoria, która się nie wcieli, pozostanie
bezowocna i szybko uleci. Jezus nauczał, później zaś przyszedł czas
próby, nocy, kiedy zdawało się, że Nauczyciel stracił czujność, że się
wycofał. W jaki sposób reagujesz na takie sytuacje? Jakie jest Twoje
zaufanie do Boga, do tego, że nawet jeśli tego nie odczuwasz – On stale
jest obok i troszczy się o Ciebie?
Natalia Żelasko
|
|
Piątek, 28 stycznia tekst:
Ps 37
Przeczytaj
tekst psalmu powoli, zatrzymując się tam, gdzie zostanie przykuta Twoja
uwaga. Może wypisz sobie słowa, które w jakikolwiek sposób Cię
poruszają. Pomyśl, dlaczego to są właśnie te konkretne zdania? O czym Ci
przypominają? Do czego zapraszają? Co znaczy dla Ciebie "powierzenie
Panu swojej drogi"? Zobacz, czy stać Cię na "ukorzenie się przed Panem"?
W końcowej części modlitwy powtarzaj w myśli, szeptem te fragmenty,
które są dla Ciebie w tym momencie ważne. Noś je w sercu przez cały
dzień pracy. Módl się nimi nieustannie.
Anna Goliszek
|
|
Czwartek, 27 stycznia tekst:
Hbr 10,19-25; Mk 4,21-25
1. Troszczmy się o siebie
wzajemnie, by się zachęcać do miłości i do dobrych uczynków /Hbr
10,24/. Wiara nie jest tylko prywatną sprawą człowieka. Aby mogła
wzrastać, trzeba się nią dzielić z innymi, ale też trzeba widzieć
świadectwo innych. Słowo dzisiejsze zachęca, abyśmy troszczyli się o
siebie wzajemnie. W tym fragmencie nie ma to negatywnego znaczenia, ale
oznacza chcieć dla kogoś dobra, opiekować się nim. Można to robić na
różne sposoby, przez bezpośrednie działanie, ale też chociażby przez
modlitwę za kogoś, kto jest daleko. Zobacz te osoby, które są dla Ciebie
ważne. Jak wygląda Twoja troska o nich? W czym się przejawia? A
jednocześnie zadaj sobie pytanie, czy te osoby są wolne w przyjmowaniu
Twoich wysiłków? A Ty, czy robisz to z serca, czy z przymusu?
2. Uważajcie na to, czego słuchacie
/Mk 4,24a/. Każdego dnia otacza nas mnóstwo dźwięków, słów, informacji.
Jedne przechodzą bez echa, inne zapadają w naszą pamięć. Jezus mówi o
słuchaniu, które karmi serce, które jest motorem życia, które kształtuje
postawy. Pomyśl, jakie słowa, jakie osoby miały lub mają wpływ na Twoje
życie. Jaki to był/jest wpływ? Powiedz o tym Jezusowi.
Anna Goliszek
|
|
Środa, 26 stycznia tekst:
2 Tm 1, 1-8
1. Rozpal na nowo charyzmat,
który jest w Tobie. Potrzebujemy nieustannie rozpalać w nas
charyzmat (łaskę), jaka jest w nas i jaką nieustannie otrzymujemy od
Boga. Dzieje się to przez modlitwę, rozważanie Słowa Bożego, przez
budujące rozmowy... Bo łaski Bóg nam nigdy nie skąpi, ale przez nasze
zaniedbania możemy ją zaniedbać.
2. Nie dał nam Bóg ducha
bojaźni, ale mocy i miłości i trzeźwego myślenia. Jezus tak często
powtarzał "Nie lękajcie się". To słowa skierowane do ludzi wszystkich
czasów. Ktoś powiedział kiedyś, że na świecie istnieją tak naprawdę dwie
rzeczy: miłość i lęk. Tam, gdzie jest prawdziwa miłość, nie ma lęku (o
tym również pisze choćby św. Jan w swoim pierwszym liście). Duch,
którego od Boga otrzymaliśmy daje nam moc, miłość i trzeźwe myślenie
(czyli rozeznawanie). Może warto codziennie prosić o to, by Bóg zabierał
z naszego życia każdy lęk, a wypełniał to miejsce miłością, która będzie
mocna i rozeznająca.
3. Weź udział w trudach i
przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii. Życie duchowe to nie jest
spoczęcie na laurach, lecz walka, która rozgrywa się w sferze ducha. Ona
przenosi się również na codzienne życie, ale przede wszystkim rozgrywa
się w duchu. Warto uświadomić sobie, że nie ma możliwości stagnacji, czy
zastoju w życiu duchowym - zawsze jest to jakaś forma "cofania się". Bóg
nie obiecał, że będzie łatwo - obiecał jedno, że zawsze będzie z Tobą i
niech to Jego zapewnienie da Ci siły do podejmowania codziennych trudów.
o. Grzegorz Ginter SJ
|
|
Wtorek, 25 stycznia Nawrócenie
Św. Pawła tekst: Mk
16, 15-18
1. Zobacz w wyobraźni scenę
opisaną w dzisiejszej Ewangelii. Zobacz Jedenastu, którym ukazuje się
Jezus. Wyobraź sobie też miejsce, w którym przebywają, kiedy ukazuje im
się Zmartwychwstały. Skup się na Nim i Jego przychodzeniu. Zobacz, w
jaki sposób Apostołowie reagują na pojawienie się Pana: co myślą, jak
się czują, może mają jakieś obawy, a może jest w nich tylko radość? A
jak Ty reagujesz?
2. Wsłuchaj się dobrze w słowa, które
wypowiada Jezus. Zobacz jak je wypowiada. Przysłuchaj się wielkim
obietnicom, które kieruje do swoich uczniów. Wierze towarzyszą znaki,
które potwierdzają łączność z Bogiem. Nie zawsze są tak spektakularne
jak opisane w dzisiejszej perykopie. Mimo to co jakiś czas wydarza się
coś takiego, co nakierowuje nas na Boga, uświadamia nam Jego opiekę i
bycie przy nas. Spróbuj w ostatnim tygodniu czy dwóch znaleźć taką
sytuację. Pomyśl o tych miejscach, gdzie nastąpił dialog między Tobą a
Bogiem. może odpowiedział na Twoją modlitwę, może powiedziałeś Mu o
czymś, po czym zdarzyło się coś, przez co poczułeś Jego obecność.
Spróbuj w tych sytuacjach jeszcze raz dostrzec Boga. Co Ci przez te
sytuacje powiedział? Jak Mu odpowiedziałeś?
Natalia Żelasko
|
|
Poniedziałek, 24 stycznia tekst:
Hbr 9, 15.24-28
1. Dzięki Jego Śmierci ...
powołani otrzymali obietnicę wiecznego dziedzictwa – W miarę
możliwości postaraj się wyobrazić sobie sprawy opisywane w dzisiejszym
fragmencie. Niech ten obraz pomoże Ci „zakorzenić” się w treść listu. Na
początku słyszymy, że jesteśmy dziedzicami pewnej obietnicy. Czy ma ona
jakieś osobiste znaczenie dla Ciebie? Co tak naprawdę ona zapowiada?
Istnieje taki rodzaj obietnic, które dodają sił człowiekowi, stają się
źródłem niesamowitej nadziei i pewności, że wszystko będzie dobrze. Czy
ta obietnica Jezusa do takich właśnie należy?
2. Pomyśl teraz o wszystkich obietnicach,
które składasz innym ludziom. Przyjrzyj się swoim intencjom? Czy zawsze
zamierzasz je spełnić? Czy obiecujesz coś, co potrafisz spełnić? A jak
się czujesz, kiedy inni nie wypełniają słowa danego Tobie?
3. Na koniec modlitwy zachęcam Cię do tego,
byś stanął przed Jezusem tak, jakby to był ostatni dzień Twojego życia.
Jakie uczucia Ci towarzyszą? Co najbardziej chciałbyś Mu powiedzieć?
Które problemy nabrałyby znaczenia, a które przestałyby być istotne?
Czego najbardziej byś sobie życzył?
Danuta Prot
|
|
Niedziela, 23 stycznia
III zwykła tekst: Mt 4,
12-17
1. Zobacz dzisiaj Jezusa, który
po uwięzieniu Jana Chrzciciela (prorok, który Jezusa zapowiadał "usuwa
się") zaczyna swoją publiczną działalność. Zaczyna obchodzić okolicę,
głosić Dobrą Nowinę i wzywać do nawrócenia. Przypatrz się tej wędrówce
Jezusa, niestrudzonemu obchodzeniu wiosek i miast, by zanieść ludziom
Słowo Ojca. Być niestrudzonym uczniem Chrystusa też polega na tym, że
zawsze "głoszę", ze chrześcijaninem jestem 24h na dobę, a nie tylko od
8.00 do 16.00.
2. Do swojej misji Jezus
zaprasza ludzi, którzy będą z Nim współpracować i poprowadzą Jego dzieło
aż na krańce świata. Bo Bóg nie chce niczego robić sam, ale zawsze
zaprasza człowieka do współpracy. Ciebie również, kimkolwiek jesteś i
cokolwiek robisz. Zobacz, że Jezus nie niszczy talentów i umiejętności
tych, których powołuje, On je w jakiś sposób przemienia - z rybaków
łowiących ryby staną się rybakami ludzi. Ale nadal będą czynić to, na
czym się znają (jeśli tak można powiedzieć). Bóg szanuje Twoje talenty,
temperament, umiejętności i pragnienia w tym względzie - nigdy tego nie
zniszczy. Takiego, jakim jesteś, zaprasza Cię do współpracy.
o. Grzegorz Ginter SJ
|
|
|