wprowadzenia do
codziennej modlitwy
|
|
Tutaj zamieszczamy krótkie wprowadzenia do codziennej modlitwy.
Sposób modlitwy, który proponujemy, znajdziesz
tutaj (modlitwę można skrócić lub dostosować do własnych
możliwości), natomiast uwagi dotyczące modlitwy i życia duchowego
znajdziesz
tutaj. Wprowadzenia są redagowane przez ekipę e-DR.
Czytania na dany dzień znajdziesz
tutaj.
Jak samodzielnie przygotować wprowadzenie do modlitwy?
Znajdziesz
tutaj.
|
|
Sobota, 13 marca tekst:
Oz 6, 1-6
1. Wsłuchaj się
w słowa proroka. Nawołuje do tego, by powrócić do Pana. On nas poranił,
On nas też uleczy. Poranił nie tym, że zsyła na nas nieszczęścia (Ojciec
swoim dzieciom czyni dobro), ale tym, że dopuszcza różne próby i trudne
sytuacje. Ale to On jest lekarzem i Jemu zależy na nas. On pozawiązuje
wszystkie nasze rany i przywróci nam pełnię życia. To Jego największe
pragnienie - pełnia życia zaś to nie życie w jakiejś wyimaginowanej
doskonałości, lecz po prostu życie w Jego obecności, życie miłością na
zawsze. Czy nie tęsknimy za tym? Kiedy człowiek sam z siebie będzie
kochał i czuł się kochany, otoczony troską, bezpieczny, radosny... można
by wymieniać wiele. Ale to jest możliwe już teraz, oczywiście w sposób
ograniczony, ale i tak przekraczający nasze wyobrażenia. Możliwe mocą
Ducha Świętego, który nas ciągle przekonuje o tym, że jesteśmy Dziećmi
Ojca. Niezależnie od tego kim jesteś i co się z Tobą dzieje; niezależnie
od tego, czy życie masz łatwiejsze czy trudniejsze... jesteś Dzieckiem
Ojca.
2. Miłości
pragnę i poznania Boga. Nam się czasem wydaje, że wiemy czego Bóg od nas
oczekuje. Ale bardzo się pomylimy, jeśli nie będziemy w tym względzie
Jego słuchali. W swym Słowie na dzisiaj daje nam wskazówki odnośnie
tego, czego od nas pragnie. Wcale nie żąda ofiar, długich modlitw czy
surowych pokut. On pragnie miłości - tej miłości, która będzie
odpowiedzią na Jego miłość. Pragnie, byśmy Go poznawali, bo to prowadzi
do coraz większej miłości (jak może pamiętamy w Biblii słowo poznać jest
używane również na opisanie współżycia małżonków, tzn. poznanie
człowieka, które dotyczy absolutnie wszystkiego). Co Ty na to? Jakie
uczucia wzbudzają w Tobie pragnienia Boga?
o. Grzegorz Ginter SJ
|
|
Piątek, 12 marca tekst:
Mk 12,28b-34
Przykazanie
miłości: Boga, siebie samego, bliźniego. Tyle razy słyszane, tyle razy
powtarzane. Może już trochę spowszedniało i przykurzyło się wielością
spraw w codzienności. A Bóg upomina się po raz kolejny o miłość. I
pokazuje, że źródłem prawdziwej miłości, jaka rodzi się w sercu
człowieka jest słuchanie Boga. Pozwolić, aby Bóg przekonał mnie o swojej
miłości, o swojej trosce do mnie, takim jakim jestem... Wtedy będzie
możliwa moja odpowiedź. Bo nie mam kochać swoimi siłami, ale mocą i
łaską Boga. Wśród wielu pytań o miłość jedno powraca: jak kocham siebie?
Egoistycznie, stawiając się w centrum uwagi wszystkich? Niedbale,
pomniejszając swoją wartość i nie zauważając swojej godności? Wcale,
uważając siebie za "nic"? Dlaczego tak siebie kocham? Przecież jestem
umiłowanym dzieckiem Boga. Upragnionym, otoczonym Jego troską. Może
ułomność ludzkich relacji pozbawionych dojrzałej miłości nie pozwala mi
tego zobaczyć, ale to jest obiektywna prawda o mnie. Powiedz Bogu o tym,
co rodzi się podczas tej modlitwy. On chce działać i dać Ci
doświadczenie Jego miłości do Ciebie. Nie zatrzymuj się na tym, że "nie
czujesz", ale skup się na Bogu i pozwól Mu dotykać Twojego serca.
Anna Goliszek
|
|
Czwartek, 11 marca tekst:
Jr 7, 23-28
1. Posłuchaj
tego, co mówi dzisiaj Bóg przez proroka Jeremiasza. Jeśli masz możliwość
przeczytaj ten fragment półgłosem, aby go usłyszeć. Bóg mówi, a Naród
Wybrany nie chce słuchać. Jakie uczucia odnajdujesz w tym Słowie? Jakie
jest Boże serce w tym momencie, kiedy On kieruje to słowo do Izraelitów.
Uświadom sobie, że Bóg też ma uczucia, też je wyraża, pokazuje. Bo łatwo
umyka nam, że Wszechmocny Bóg może być smutny, płakać nad niewiernością
ludzi. Wydaj się nam, że Bogu to "nie przystoi".
2. Jest tutaj mowa o słuchaniu. Czyli takim
momencie, kiedy jedna strona milknie, a druga mówi. Bóg mówi do
Izraelitów, ale ci jakby nie słyszeli, jakby nie rozumieli tego, co
słyszą. A nawet jeśli zrozumieli, to nie przyjęli sercem. A dopiero,
kiedy Słowo dotrze do serca może zakiełkować i ukształtować postawę
człowieka. Jak Ty przyjmujesz Słowo Boże? Zatrzymujesz się tylko na
poziomie rozważań rozumowych, może nawet dyskusji z Bogiem? Czy jednak
pozwalasz, aby to, co Bóg mówi do Ciebie dotknęło Twego serca...
3. To jak słuchamy Boga pokazuje też prawdę
o tym, jak słuchamy ludzi. Jeżeli nie umiesz słuchać tego, co ma Ci do
powiedzenia współpracownik, brat, siostra, dziecko, współmałżonek,
rodzic nie zdziw się, że nie umiesz słuchać Boga. Ale prawda jest też,
że to na modlitwie, wsłuchując się w to, co Bóg mówi uczysz się jak
wyciszyć serce i otworzyć je na słuchanie bliźniego. To idzie ze sobą w
parze. Niech końcówka dzisiejszej modlitwy będzie refleksją nad tym jak
słuchasz Boga i jak słuchasz ludzi, a także samego siebie, swoich
potrzeb i pragnień.
Anna Goliszek
|
|
Środa, 10 marca tekst:
Mt 5,17-19
1. Nie sądźcie, że przyszedłem
znieść Prawo albo Proroków. Nic, co zostało przykazane przez Ojca
narodowi wybranemu, nie zostaje anulowane ani zmienione przez Jezusa.
Prawo obowiązuje tak długo, jak długo będzie istniał świat. Bo zostało
ono dane przez Stwórcę., który ów świat zbudował. Jezus – jak sam
powiedział – nie mówi niczego, czego by nie usłyszał od Ojca. Syn Boży
jest tym, w którym, przez którego i dla którego wszystko zostało
stworzone. Jak mógłby zmienić coś, co wypowiedział do swojego ludu
Ojciec? To, co chce zmieniać Zbawiciel, to nasze serca, nasze
nastawienie do Ojca i Jego przykazań. Jak w ciągu życia zmieniało się
Twoje nastawienie do Boga i Prawa? Co powodowało te zmiany? Jakie są
dziś tego owoce ? A może widzisz, że potrzebujesz jakiejś zmiany w
patrzeniu na Boga? Porozmawiaj o tym z Jezusem lub Bogiem Ojcem.
2. Jezus przyjął ludzką
naturę, aby nas uratować od grzechu i śmierci. Przyniósł nam naukę,
Dobrą Nowinę, która ukazuje Boga w nowy sposób; Boga, który staje się
człowiekiem z miłości do swoich stworzeń. Ojciec objawiony w Chrystusie
wskazuje na to, co w Prawie i Prorokach jest najważniejsze. Nie to, do
czego przykładali wagę faryzeusze, czyli rytuały, spełnianie powinności
bez dbania na pierwszym miejscu o relację. Przeciwnie, najważniejsze
przykazanie, to obejmująca całą istotę miłość do Ojca, a także wzajemna
miłość pośród chrześcijan. Co dla mnie jest pierwsze? O co bardziej dbam
w mojej religijności? Pomyśl o sposobach, w jakie okazujesz Ojcu miłość.
Natalia Żelasko
|
|
Wtorek, 9 marca tekst:
Mt 18,21-35
1. Wyobraź sobie opisywane
wydarzenie. Zobacz Jezusa, który siedzi w domu, może coś robi, może
przebywa gdzieś poza domem. Podchodzi do Niego Piotr i zadaje pytanie.
Zobacz Piotra, który – jak dokładnie mówi Słowo Boże – przybliżył się do
Mistrza. Przybliż się i Ty. Bądź przy ich spotkaniu, wpatruj się w gesty
i zachowanie Jezusa i Piotra, przysłuchuj się słowom. Jeżeli chcesz,
przyłącz się do ich rozmowy.
2. Piotr przychodzi z
pytaniem o przebaczenie do Jezusa. Wie, gdzie znajdzie odpowiedzi na
swoje wątpliwości. Postaraj się i Ty zaczerpnąć tej świadomości: że u
Jezusa rozwiejesz swoje wątpliwości, że możesz zawsze przyjść do Niego z
tym, czego nie rozumiesz, co jest dla Ciebie trudne.
3. Wina wobec człowieka pociąga za sobą
winę wobec Boga. Ofiarowanie przebaczenia temu, kto mnie skrzywdził,
jest przyjęciem Bożej miłości. Jeśli przebaczycie swoim braciom, i wam
przebaczy Ojciec niebieski. Zanurz się w przebaczenie, które dostajesz
od Boga. Uświadom sobie Jego wielką miłość, która powoduje, że Twój
dłużny zapis zostaje skreślony. Spróbuj bazując na tym doświadczeniu
pomyśleć o tych, którym potrzebujesz przebaczyć. Może zdołasz to uczynić
już teraz?
Natalia Żelasko
|
|
Poniedziałek, 8 marca tekst:
Łk 4,24-30
1. Wyobraź sobie zatłoczoną
synagogę w Nazarecie. Tego dnia Jezus przemawia do ludzi, z którymi
spędził większość swojego dotychczasowego życia. Dzielił z nimi trudy i
radości codziennych spraw. Teraz jednak Jego życie uległo przemianie -
po chrzcie w Jordanie i czterdziestodniowym poście na pustyni powraca,
by oświadczyć, że w Nim wypełniają się słowa przepowiedziane przez
proroka Izajasza. Przyznaje także, że żaden prorok nie był mile widziany
w swojej ojczyźnie. Przyrównuje się przy tym do dwóch znaczących postaci
Izraela: do proroka Eliasza i Elizeusza. W świątyni wzrasta napięcie.
Ludzie nie tego się spodziewali, nie takich słów oczekiwali.
2. Dwa konkretne przykłady z
historii Izraela: wdowy z Sarepty Sydońskiej i Syryjczyka Naamana
ukazują, że łaski Pana dostąpili ludzie spoza Narodu Wybranego, choć
wielu było potrzebujących w Izraelu. Oni dostąpili łaski i wybawienia
przez wzgląd na swoją wiarę. W Ewangelii wiele jest fragmentów, w
których Jezus zwraca się do tych z "marginesu", do ludzi odrzuconych
przez społeczeństwo, do tych, którzy według logiki "tego świata" nie
powinni się liczyć. Jeśli czujesz się czasem właśnie tak, to może
spróbuj spojrzeć na swoją trudną sytuację jako na możliwość szczególnego
spotkania z Bogiem. Może to być szansa dla Ciebie, by poza zatłoczoną
synagogą, gdzie pełno jest przemądrzałych i krzykliwych, spotkać się sam
na sam z Bogiem. Może do Twoich drzwi On również zapuka, jak kiedyś
prorok Eliasz do drzwi wdowy.
3. Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli
się gniewem... A co Ty robisz, gdy Bóg okazuje się być nie takim, jakim
Go sobie wyobrażałeś? Co robisz, gdy nie spełnia Twoich pragnień, a
szczególnie tych najgłębszych? Czy również wyrzucasz Go wtedy ze swojego życia jak
mieszkańcy Nazaretu z synagogi?
Danuta Prot
|
|
Niedziela, 7 marca III
Wielkiego Postu tekst:
Wj 3, 1-8a.13-15
1. Wyobraź sobie tę scenę.
Zobacz Mojżesza, który z owcami zaszedł blisko góry, przyjrzyj się temu
niezwykłemu zjawisku i wsłuchaj się w słowa, jakie słyszy Mojżesz.
Znalazł się na miejscu, które jest ziemią świętą. Nie dlatego, że było
tam coś specjalnego, lepszego niż w innych miejscach, lecz dlatego, że
stanął "oko w oko" z Bogiem, spotkał się z Nim. Czy każde spotkanie z
Bogiem uważasz za "święty czas"? Czy jest to dla Ciebie coś naprawdę
ważnego?
2. Wsłuchaj się w słowa Boga,
który mówi, że dość się napatrzył na udrękę i narzekania swojego ludu.
Zobacz troskę Boga o tych, których sam wybrał. Przypomnij sobie trudne
momenty z życia, w których być może Bóg o Tobie powiedział tak samo i
podjął inicjatywę pójścia Ci z pomocą. Niekoniecznie będzie tu chodziło
o wysłuchiwanie nas w drobnych, życiowych sprawach, problemach dnia
codziennego. Zobacz, że Naród Wybrany jest w niewoli, nie może się
normalnie rozwijać, a nawet nie może służyć Bogu w sposób, jaki by
chciał. Naród wybrany to obraz każdego z nas. Jak bardzo my czasem
jesteśmy zniewoleni naszymi grzechami, złymi przyzwyczajeniami,
nieuporządkowaniami... jak często życie nam się wali lub przecieka przez
palce, bo zagubiliśmy gdzieś kierunek, bo nasze wartości się
poprzewracały, bo pobłądziliśmy, zagubiliśmy sens... O to chodzi w
pierwszym rzędzie Bogu - byśmy żyli pełnią życia, w wolności Dzieci
Bożych, w prawdzie, miłości i dobru. Owszem, On pragnie, byśmy byli
zdrowi, by niczego nam nie brakowało, ale o te sprawy sami możemy się
zatroszczyć i dbać. Bo można żyć pełnią życia i wolności pomimo choroby
i można być człowiekiem szczęśliwym, pomimo ubóstwa materialnego.
Zobacz, jak Bóg pragnie uwolnić swój lud, w jaki sposób o niego się
troszczy - jak troszczy się o Ciebie!
3. Na koniec dzisiejszej
modlitwy wyraź przed Bogiem swoje największe i najgłębsze pragnienia.
Jakiego uwolnienia pragniesz? Jakie rzeczy chciałbyś uporządkować? Jakie
wartości postawić na pierwszym miejscu? Wsłuchaj się w głos Boga, który
przemówi do Ciebie w sercu, że napatrzył się już na Twoje uciemiężenie i
przychodzi Ci z pomocą - przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym! W
Jezusie, Jego męce, śmierci i zmartwychwstaniu zbliża się Twoje
odkupienie.
o. Grzegorz Ginter SJ
|
|
|