Spotkanie Zmartwychwstałego z
Marią Magdaleną
|
|
Tekst: J 20,11-18 |
|
I. Na początku
modlitwy uświadom sobie, że stajesz przed Bogiem i chcesz z Nim
rozmawiać. On jest zawsze obecny przy Tobie. Po uczynieniu znaku krzyża
poproś Go o łaskę skupienia na modlitwie, a także tego, by to Duch
Święty tę modlitwę prowadził i usuwał wszelkie przeszkody, wszelkie
zakłócenia w niej oraz by Twoje myśli, zamiary i decyzje oczyszczał i
kierował ku większej chwale Boga.
|
II. Wchodząc w modlitwę
przypomnij sobie tekst, który będziesz rozważał (możesz go jeszcze raz
przeczytać), a następnie zaangażuj wyobraźnię. Wejdź w daną scenę
wyobraźnią, zobacz osoby biorące w niej udział, zobacz, co robią,
posłuchaj, o czym rozmawiają. Tu zobacz Jezusa Zmartwychwstałego podobnego
do ogrodnika i Marię Magdalenę. Zobacz w danej scenie również siebie – kim
tam jesteś? Co mówisz? Co robisz?
|
III. Poproś teraz Pana o
szczególny owoc tej modlitwy. Dziś poproś
szczególnie o otwarte serce na obecność Jezusa Zmartwychwstałego w
każdej sytuacji Twojego życia.
|
|
1.
Maria Magdalena przychodzi do grobu po uczniach, Piotrze i Janie. Może
słyszała od nich, że grób jest pusty, ale chce się upewnić, czy to prawda.
Idzie wiedziona miłością do Jezusa - wszak tak wiele Mu zawdzięcza... W
jej sercu jest też niepokój, co się stało z ciałem Jezusa. Smutek miesza
się z lękiem. Przychodzi i staje przed grobem. Nie zagląda do środka.
Płacze... Co wyrażają jej łzy? Posłuchaj jej dialogu z aniołami w grobie.
Zobacz, że cała jej uwaga jest skupiona na tym, co zewnętrzne. Nie potrafi
spojrzeć sercem, uwierzyć, tak jak św. Jan - bez pytań i powątpiewania.
Popatrz na sytuacje śmierci w Twoim życiu. Tej fizycznej - śmierci kogoś
bliskiego, kogoś, kogo znałeś. Ale też śmierci duchowej - kiedy wchodziłeś
w grzech, co więcej, może trwałeś w nim przez jakiś czas. Przypomnij
sobie, co wtedy było dla Ciebie najważniejsze. Na czym skupiałeś swój
wzrok, swoją całą uwagę? W jakim miejscu stawiałeś wtedy Boga?
|
2.
Kiedy Maria jest tak bardzo skupiona na żalu, że nie ma ciała Jezusa, On,
Zmartwychwstały staje przed nią. Czyż tak bardzo zmienił się Jego wygląd,
że Go nie poznała? Po krótkim dialogu padają dwa słowa, które zmieniają
nastrój całej sceny. Jezus zwraca się do niej po imieniu: "Mario!" I to
jedno słowo otwiera jej serce i oczy. Jedno słowo Boga ma taką moc. Z ust
Marii Magdaleny pada swoiste wyznanie wiary: "Rabbuni!" Przypomnij sobie
te momenty życia, kiedy jedno słowo człowieka zraniło Cię do głębi, tak
bardzo, że do dziś czujesz ból. Zobacz też takie chwile, kiedy pochwała,
dobre słowo dodawało Ci skrzydeł do działania. Skoro słowo ludzkie ma taką
moc, o ileż bardziej Słowo Boga. Jak przyjmujesz to, co mówi do Ciebie
Bóg? A może masz doświadczenie tego, że Jego słowo Cię uzdrowiło,
pocieszyło, podniosło. A jak Ty mówisz do innych, jakie są Twoje słowa?
|
3.
"Zobaczyłam Pana" - takie świadectwo składa uczniom bohaterka dzisiejszej
biblijnej sceny. Nawet Go nie dotknęła. Samo spojrzenie wystarczyło.
Pomyśl, jakimi obrazami Ty napełniasz swoje oczy. Możesz zapytać, ale
jakie to ma znaczenie...? To, na co patrzysz, napełnia też Twoje serce.
Jeżeli są to obrazy pełne przemocy, negatywnych emocji, grzesznego
przesłania - wtedy trudno Ci będzie znaleźć Boga na modlitwie. To słowo
jest zachętą do tego, żebyś jak najczęściej patrzył na Boga.
Uprzywilejowanym miejscem jest kościół z wystawionym Najświętszym
Sakramentem. Jak często napełniasz swe oczy tym Widokiem? Każda
Eucharystia jest tym miejscem, kiedy spotykasz Jezusa Zmartwychwstałego.
Czy wróciwszy do domu możesz powiedzieć najbliższym: "Widziałem Pana"?
|
|
Na koniec porozmawiaj z Jezusem o tym
wszystkim, co zrodziło się w Twoim sercu pod wpływem dzisiejszej
modlitwy. Wypowiedz przed Nim swoje uczucia - radości, pokoju,
bezpieczeństwa, ale również smutku, obawy, lęku. Bądź szczery przed
Panem. Możesz Mu podziękować za to, co odkryłeś, lub poprosić Go o coś,
czego bardzo potrzebujesz. Porozmawiaj z Nim przez chwilę serdecznie –
jak przyjaciel z przyjacielem.
Na zakończenie pomódl się słowami: Chwała Ojcu
i Synowi i Duchowi Świętemu…
Zachęcamy, byś zapisał sobie refleksje po modlitwie, jakieś
szczególne poruszenia czy myśli, które będą takim swoistym dziennikiem
duchowym z tych rekolekcji. Te zapiski mogą Ci pomóc zobaczyć drogę, po
której Pan Cię prowadzi, ścieżki, po których On idzie z Tobą przez
życie.
Anna Goliszek
|
|
|
|
|
|
|