"Niewiasto,
oto syn Twój... Oto Matka Twoja..."
(J 19,25-27)
|
|
I. Na początku
modlitwy uświadom sobie, że stajesz przed Bogiem i chcesz z Nim
rozmawiać. On jest zawsze obecny przy Tobie. Po uczynieniu znaku krzyża
poproś Go o łaskę skupienia na modlitwie, a także tego, by to Duch
Święty tę modlitwę prowadził i usuwał wszelkie przeszkody, wszelkie
zakłócenia w niej oraz by Twoje myśli, zamiary i decyzje oczyszczał i
kierował ku większej chwale Boga.
|
II. Wchodząc w modlitwę
przypomnij sobie tekst, który będziesz rozważał (możesz go jeszcze raz
przeczytać), a następnie zaangażuj wyobraźnię. Wejdź w daną scenę
wyobraźnią, zobacz osoby biorące w niej udział, zobacz, co robią,
posłuchaj, o czym rozmawiają. Zobacz w danej scenie również siebie – kim
tam jesteś? Co mówisz? Co robisz?
|
III. Poproś teraz Pana o
szczególny owoc tej modlitwy. Dziś poproś
szczególnie o łaskę przyjęcia Maryi, Matki Jezusa jako swojej Matki.
|
|
1.
Jezus zobaczył Matkę i ucznia, którego miłował. Zapewne popatrzył z wielką
miłością. Zatrzymaj się przez chwilę na tym, co zobaczył Jezus. Popatrz na
twarz Maryi, na Jej ból, zapłakane oczy. Co w nich widzisz? Czy patrzy na
Syna? Popatrz na Jana, na to, jak on się zachowuje, co robi… Zobacz ile
emocji wyraża ta scena. Matka patrzy na umieranie Jedynaka. Uczeń patrzy
na śmierć Mistrza. Czy była w tym momencie w ich sercach choć iskra
nadziei, że to nie koniec? Teraz oczyma wyobraźni postaw siebie w miejscu
Jana. To Ty stoisz pod krzyżem. Spoczywa na Tobie wzrok Jezusa
przepełniony miłością. Jak reagujesz? Stoi obok Ciebie Maryja. Przyszła tu
sama, czy może Ty ją tu przyprowadziłeś? Jakie znaczenie ma dla Ciebie Jej
obecność?
|
2.
Wsłuchaj się teraz w słowa Jezusa, które On kieruje do Ciebie: Oto Matka
Twoja… Jak reagujesz? Co robisz? Maryja jest Twoją Matką. Co to dla Ciebie
znaczy? Pomyśl teraz o swojej relacji ze swoją ziemską mamą. Zobacz jaka
jest/była ta relacja. Zobacz te dobre momenty. Całe dobro, jakiego
doświadczyłeś. Troski, czułości, miłości matczynej. Przypomnij sobie też
te trudne momenty, kiedy czułeś się niekochany, zaniedbany, odrzucony. Co
teraz rodzi się w Twoim sercu? Pretensje czy postawa przebaczenia? Popatrz
na te niedomagania swojej mamy i powiedz o tym Maryi.
|
Na koniec porozmawiaj z Maryją o tym wszystkim, co
zrodziło się w Twoim sercu pod wpływem dzisiejszej modlitwy. Wypowiedz
przed Nią swoje uczucia - radości, pokoju, bezpieczeństwa, ale również
smutku, obawy, lęku. Bądź szczery.
Na zakończenie pomódl się słowami: I Ty, któraś
współcierpiała…
Zachęcamy, byś zapisał sobie refleksje po modlitwie, jakieś
szczególne poruszenia czy myśli, które będą takim swoistym dziennikiem
duchowym z tych rekolekcji. Te zapiski mogą Ci pomóc zobaczyć drogę, po
której Pan Cię prowadzi, ścieżki, po których On idzie z Tobą przez
życie.
Anna Goliszek
|
|
|
|
|
|
|