Stacja IV. Jezus spotyka swoją Matkę


Tekst do rozważania na dzisiejszy dzień: J 19, 25-27


„A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie".

 

      Na początku modlitwy uczyń znak krzyża i uświadom sobie przez chwilę, że oto Bóg jest teraz przy Tobie. Ponieważ chcesz z Nim rozmawiać, więc On Jest Obecny. Poproś Go więc w tym momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam ją prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody oraz by oczyścił Twoje zamiary, intencje, pragnienia, decyzje, czyny - by służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych ludzi.

 

       Poproś teraz Pana o owoc modlitwy: o łaskę poznania Jezusa, by móc Go bardziej kochać i iść za Nim z hojnym sercem

 

     - W filmie "Pasja" reżyser interpretując scenę spotkania z Matką nadaje jej szczególny wymiar: Jezus zwraca się do Maryi słowami znanymi z Apokalipsy: "Oto czynię wszystko nowe" /Ap 21, 5/. Ona jedna rozumiała znaczenie tej ofiary. Niemniej jednak, Jej serce przeszyło ogromne cierpienie; taką właśnie cenę trzeba było zapłacić za nasze odkupienie. Pomyśl przez chwilę, jak realizuje się w Twoim życiu obietnica Jezusa uczynienia wszystkiego nowym? Łatwo przychodzi nam otaczać się nowymi rzeczami: samochód, komórka, sukienka, buty... Tu raczej chodziłoby o przemianę serca i sposobu myślenia, o pewność bycia ukochanym dzieckiem Boga. Czy wraz z Jezusem w poranek Zmartwychwstania odrodzisz się z Nim do nowego życia?

     - "Jezus ujrzał Matkę" - Siostra Emmanuelle, misjonarka pracująca wśród biedoty na obrzeżasz Kairu, pisze w swoich wspomnieniach: Zdarzyło się to pod koniec wykładu, w trakcie którego opowiadałam o naszej zwycięskiej walce z głodem i śmiercią w Sudanie i innych miejscach. W części przeznaczonej na pytania mój rozmówca z trudem odczytał słowa nagryzmolone na kawałku papieru: "Właśnie zmarło moje dziecko. Co siostra może mi powiedzieć?". Nad salą zawisła ciężka cisza, a wszystkie twarze zwróciły się w moją stronę. Gdzieś w tej grupie była Matka, która czekała na odpowiedź. W obliczu serca zranionego śmiercią ludzkie słowa tracą sens, a nawet zakrawają o obrazę. W takim momencie do człowieka mogą przemówić jedynie Chrystus i Jego Matka. Oni potrafią pomóc wzburzonej duszy w dotarciu do brzegu, na którym, otoczona Bożym światłem, oczekuje ich ukochana osoba. Ale ja, która pragnęłabym wszystkiemu nadać sens, nie wiedziałam, co powiedzieć. Upływające sekundy trwały wieki. Wreszcie ze ściśniętym gardłem przemówiłam: "Właśnie umarło dziecko. Jego matka jest tutaj, czeka na jakieś słowo. Proszę ją o wybaczenie - nie potrafię nic powiedzieć. Proszę wszystkich o chwilę milczenia. Niech Bóg pozwoli, by jej ból przeniknął także nasze serca". Nie ma większego bólu, nad cierpienie matki po stracie dziecka.

     - "Niewiasto, oto syn Twój" - Postaraj się trwać przy Maryi. Wycisz swoje myśli. Zapomnij na chwilę o sobie. Pozwól, by Twoje serce współodczuwało cierpienie Maryi. Odnajdź czułość jaką miała Ona wobec swego umęczonego Syna. Jeśli cierpisz, jeśli jest Ci trudno - niech wasze cierpienia spotkają się .

     - "Oto Matka twoja" - Przypatrz się swojej relacji z Maryją. Jakie znaczenie ma ona dla Twojego życia duchowego? Maryja wstawia się za swoimi dziećmi i wspomaga ich łaskami wyproszonymi u Boga. Jest jeszcze inna rola, którą spełnia: Maryja może stać się naszą nauczycielką w kroczeniu za Chrystusem. To ona przecież urodziła Go i była przy Nim aż do końca. Jeśli poprosisz, na pewno zechce podzielić się z Tobą tym, co widziała i co czuła. Tak jak towarzyszyła Jezusowi w Jego Drodze Krzyżowej, tak towarzyszy i Tobie. Kiedy jest Ci ciężko nieść swój krzyż, pamiętaj, że nie jesteś sam! Kiedy podążasz za Jezusem, jest Twoją towarzyszką drogi, idzie obok Ciebie, bo jesteś jej ukochanym dzieckiem i pragnie Cię wspierać i podtrzymywać. Ona pomoże znieść Ci cierpienie. Zapraszam Cię, byś przeprowadził w swoim sercu rozmowę z Maryją tak, jak się rozmawia z najlepszą z Matek. Proś o szczególne umocnienie w dalszym kroczeniu Drogą za Jezusem.

 

      Kończąc modlitwę porozmawiaj z Panem i powiedz Mu o tym, co teraz czujesz, co myślisz, czego doświadczasz. Niech to będzie spontaniczna rozmowa. Wylej przed Nim swoje serce, które On przed chwilą poruszył. Pamiętaj, by to, co będziesz mówił Bogu miało związek z przebytą modlitwą. Zakończ odmawiając: Ojcze nasz.
      Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej, możesz to zrobić później.

Danuta Prot


bieżący tydzień

strona główna