Poniedziałek, 13 kwietnia 2009


Tekst do rozważania na dzisiejszy dzień: J 21,15-19


      „A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje!» I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje!». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje! Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»”.

 

      Na początku modlitwy uczyń znak krzyża i uświadom sobie przez chwilę, że oto Bóg jest teraz przy Tobie. Ponieważ chcesz z Nim rozmawiać, więc On Jest Obecny. Poproś Go więc w tym momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam ją prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody oraz by oczyścił Twoje zamiary, intencje, pragnienia, decyzje, czyny - by służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych ludzi.

 

       Poproś teraz Pana o owoc modlitwy. W tym tygodniu proś szczególnie o łaskę wewnętrznego poznania Pana, który dla mnie stał się człowiekiem, abym Go więcej kochał.

   

     - Rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» – Jezus nie pyta o miłość w ogóle, ale o to, czy Piotr kocha Go bardziej niż inni. Dlaczego takie pytanie? Przypomnij sobie scenę z Wieczernika, kiedy Piotr mówi, że choćby wszyscy zwątpili, on nie. I tę z dziedzińca arcykapłana, kiedy Piotr pytany trzykrotnie, czy zna Jezusa, zaprzecza. I jego łzy, gdy kogut zapiał. Piotr jest już innym człowiekiem, kiedy Jezus pyta go o miłość. Już nie odpowiada tak pewnie, ale ma świadomość swojej kondycji. Bóg daje Ci doświadczyć tego, że jesteś słabym i grzesznym człowiekiem po to byś mógł z głębi serca odpowiedzieć na Jego pytanie o większą miłość. Już nie wyrywał się do odpowiedzi, ale abyś wiedział, co mówisz.

     - Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham» – zapewne w tym momencie przypomniała sobie Piotr tę swoją pewność siebie z Wieczernika i zobaczył, co z tego zostało po zdradzie. Odpowiada Jezusowi – Ty wiesz, Panie. Ty znasz moje serce, wiesz do czego jestem zdolny. Ty wiesz, że Cię kocham. Przypomnij sobie takie sytuacje ze swojego życia, które „postawiły Cię na ziemi”, które obnażyły Twoją słabość, Twoją niewierność Bogu. Może są takie upadki, których „nie możesz sobie darować”, nie potrafisz przebaczyć sobie, choć wiesz, że Bóg Ci je już dawno przebaczył. Czy potrafisz z tego doświadczenia odpowiedzieć Bogu: Panie, Ty wiesz, że Cię kocham?

     - Rzekł do niego [Jezus]: «Pójdź za Mną!» – te słowa są nowym wezwaniem Piotra na drogę za Jezusem. Są też zapowiedzią, że Piotr będzie potwierdzał swoją wiarę i miłość do Jezusa poprzez męczeństwo. Ale Jezus wypowiada je dopiero po tym, jak Piotr uwierzy w to, że jego zdrada nie przekreśliła relacji z Jezusem. Stąd Jezus trzykrotnie pyta Piotra o miłość, a ten trzykrotnie odpowiada. Pójść za Jezusem można dopiero wtedy, kiedy najpierw doświadczy się tego, że jest się bezwarunkowo kochanym przez Boga, a potem odpowie na tę miłość. Bo na słowa Jezusa „Pójdź za Mną” trzeba Ci odpowiadać każdego dnia w codzienności Twoich obowiązków, zaangażowań. Bez względu na to czy jesteś mężem, żoną, ojcem, matką, księdzem, zakonnicą czy osobą rozeznającą swoją drogę życiową. Jezus mówi do Ciebie. Najpierw pyta o miłość, a potem wzywa do podążania za sobą.

 

      Kończąc modlitwę porozmawiaj z Panem i powiedz Mu o tym, co teraz czujesz, co myślisz, czego doświadczasz. Niech to będzie spontaniczna rozmowa. Wylej przed Nim swoje serce, które On przed chwilą poruszył. Pamiętaj, by to, co będziesz mówił Bogu miało związek z przebytą modlitwą. Zakończ odmawiając: Ojcze nasz.
      Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej, możesz to zrobić później.

Anna Goliszek


bieżący tydzień

strona główna rekolekcji