Wtorek, 7 kwietnia 2009


Tekst do rozważania na dzisiejszy dzień: J 14, 1-30


„Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę». Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?» Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście». Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?" Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła! Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię.
Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze - Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie. Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was. Jeszcze chwila, a świat nie będzie już Mnie oglądał. Ale wy Mnie widzicie, ponieważ Ja żyję i wy żyć będziecie. W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was. Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie». Rzekł do Niego Juda, ale nie Iskariota: «Panie, cóż się stało, że nam się masz objawić, a nie światu?» W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: «Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać. Kto Mnie nie miłuje, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca. To wam powiedziałem przebywając wśród was. A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka! Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie. Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca, i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał. Wstańcie, idźmy stąd!”

 

      Na początku modlitwy uczyń znak krzyża i uświadom sobie przez chwilę, że oto Bóg jest teraz przy Tobie. Ponieważ chcesz z Nim rozmawiać, więc On Jest Obecny. Poproś Go więc w tym momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam ją prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody oraz by oczyścił Twoje zamiary, intencje, pragnienia, decyzje, czyny - by służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych ludzi.

 

       Poproś teraz Pana o owoc modlitwy. W tym tygodniu proś szczególnie o łaskę wewnętrznego poznania Pana, który dla mnie stał się człowiekiem, abym Go więcej kochał.

 

     - Niech się nie trwoży serce wasze – słowa te wypowiada Jezus w czasie Ostatniej Wieczerzy. Oto uczniowie są świadkami, jak ich Mistrz klęka przed każdym z nich i umywa im nogi. Słyszą o zdrajcy, który jest pośród nich. Wreszcie Jezus mówi o rozstaniu. Zapewne w ich głowach kłębi się wiele sprzecznych ze sobą myśli. Nie rozumieją tego, co Jezus czyni i co mówi. Ich serca wypełnia coraz większy niepokój, może przeradzający się w paniczny lęk. I na tę ich sytuację Jezus mówi: „Nie bójcie się. Nie pozwólcie, aby lęk ogarnął wasze serca. Wszak jestem z wami”. Jezus mówi dalej o tym, że to wiara w Niego pozwoli im przetrwać najtrudniejsze chwile. Ten obraz zalęknienia uczniów pokazuje, że ich miłość do Jezusa potrzebuje jeszcze wzrastać. Bo jak później napisze św. Jan: „W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk”/1 J 4,18a/. Zobacz te sytuacje z Twojego życia, kiedy w Twoim sercu pojawiał się lęk. Czego on dotyczył? Czego się bałeś? O kogo się bałeś? Przypomnij sobie jak wtedy myślałeś o Bogu? Jaka była wtedy Twoja modlitwa? Czy byłeś w stanie usłyszeć Słowo Boga: „Nie lękaj się. Ja jestem przy tobie”? Bo Bóg każdego dnia wypowiada te słowa do Ciebie. Dziś też je mówi zapraszając Cię do oddania Mu Twoich lęków. Czy pozwolisz, aby Bóg przytulił Cię do swego Serca? W Jego ramionach będziesz bezpieczny.

     - Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać – w tym tygodniu rekolekcji prosisz Boga każdego dnia, by Go więcej kochać. Może zadajesz sobie pytanie: jak mam to zrobić? Jezus udziela Ci odpowiedzi: „zachowywanie przykazań jest wyrazem miłości do Boga”. Bo jeśli kogoś się kocha, to chce się iść za jego radami. Czy myślałeś w ten sposób o pełnieniu Bożych przykazań, o zachowywaniu Jego nauki? A może wydają się one za trudne dla Ciebie, wręcz niemożliwe do spełnienia? W nich zawiera się miłość Boga do Ciebie. Troska o to, byś nie zgubił się na drodze do Nieba. A jaka jest Twoja odpowiedź? Bóg mieszka w sercu sprawiedliwego, czyli tego, kto żyje nauką Boga? Czy pozwalasz, aby Bóg mieszkał w Twoim sercu?

     - Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was – a może jest teraz tak w Twoim życiu, że czujesz się osamotniony i opuszczony przez ludzi. Czujesz się tak jakby i Bóg Cię opuścił. Albo przypomnij sobie takie chwile swojego życia, gdy w Twoim sercu była pustka, a wokół Ciebie nikogo, kto mógłby Cię zrozumieć. Osierocony, opuszczony, bez nadziei. Jezus też czuł się osamotniony i opuszczony – na Krzyżu umierając za Ciebie, abyś mógł żyć. Dlatego kiedy Jezus mówi: „nie zostawię Cię, będę z Tobą przez wszystkie dni, aż do końca świata” /por. Mt 28,20b/ wie o czym mówi i Jego słowo jest prawdziwe, a Jego obietnica na pewno się spełni. Co robisz, kiedy czujesz się osamotniony? Do kogo biegną Twoje myśli w tym czasie? Bóg zaprasza Cię, abyś w Nim złożył swą nadzieję i do Niego wołał w chwilach opuszczenia.

     - A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem – Duch Święty mieszka w Tobie od momentu Twojego Chrztu Świętego. Jest Ci dany jako Ten, który broni Cię przed uleganiem pokusom złego ducha. Duch Święty chce Ci też przypominać naukę Jezusa, abyś wypełniał ją i przez to okazał Bogu miłość. On jest gotowy działać w Tobie w każdej chwili. Jednak trzeba, abyś Ty zaprosił Go do swojego serca, zwracał się do Niego o pomoc. On jest Duchem Miłości, więc od Niego możesz uczyć się jak bardziej kochać Boga. Czy modlisz się do Ducha Świętego? Czy pozwalasz Mu działać w Tobie, wspomagać Cię w trudnościach, uczyć Cię jak kroczyć Bożymi drogami, uczyć kochać bardziej Boga i ludzi? Bądź szczery przed sobą i Bogiem.

 

      Kończąc modlitwę porozmawiaj z Panem i powiedz Mu o tym, co teraz czujesz, co myślisz, czego doświadczasz. Niech to będzie spontaniczna rozmowa. Wylej przed Nim swoje serce, które On przed chwilą poruszył. Pamiętaj, by to, co będziesz mówił Bogu miało związek z przebytą modlitwą. Zakończ odmawiając: Ojcze nasz.
      Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej, możesz to zrobić później.

Anna Goliszek


bieżący tydzień

strona główna rekolekcji