Dzień 24 - Wtorek, 21 grudnia
|
|
Tekst do rozważania na dzisiejszy dzień:
Pwt 8, 11-18
|
|
Na początku modlitwy usiądź
wygodnie, poczuj swoje ciało. Uświadom sobie gdzie jesteś i co będziesz
robił. Zrób kilka głębszych oddechów, poczuj, że oddychasz. Zrób znak
krzyża. Uświadom sobie, że spotkasz się teraz z Bogiem. Ponieważ chcesz
z Nim rozmawiać, więc On Jest Obecny. Poproś Go więc w tym
momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam ją
prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody oraz
by oczyścił Twoje zamiary, intencje, pragnienia, decyzje, czyny – by
służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych ludzi.
|
Jako obraz pomocny do
modlitwy zobacz w wyobraźni siebie i osobę, która jest Ci najbliższa, o
której wiesz, że chce dla Ciebie dobrze. Zobacz i usłysz, jak właśnie ta
osoba wypowiada do Ciebie słowa z dzisiejszego fragmentu Pisma Świętego.
Usłysz je jako naprawdę dobrą radę.
|
|
Poproś teraz Pana o owoc modlitwy:
o wewnętrzne poznanie Pana, który dla mnie stał
się człowiekiem, abym Go bardziej kochał i naśladował.
|
|
1. Wczytaj się
uważnie w dzisiejszy tekst. Przeczytaj go tak, jakby to był list
skierowany konkretnie do Ciebie (przecież rzeczywiście tak jest). Co w
tych słowach porusza Cię najbardziej? Pobądź przez jakiś czas z tym
fragmentem i pozwól mu przenikać Twoje serce. Co Bóg chce Ci powiedzieć
przez te słowa?
|
|
2.
Kiedy mija niebezpieczeństwo, a spędzające sen z powiek trudności i
sprawy odchodzą w przeszłość, często zamiast wdzięczności pojawia się w
nas myśl, że przesadzaliśmy z niepokojem i stresem skoro wszystko
ułożyło się dobrze, że „mieliśmy szczęście”, że to prawdopodobnie
przypadkiem wszystko jakoś się rozwiązało. Nie pamiętamy, że w
trudnościach uciekaliśmy się do Boga z prośbą o pomoc, a zatem
szczęśliwe zakończenie nie jest wyłącznie dziełem naszym i tajemniczego
zbiegu okoliczności. Pomyśl, jaką rolę w swoim życiu przypisujesz takim
przypadkowym zbiegom okoliczności? A jaką Bogu i Jego trosce o Ciebie?
|
|
3.
Czy w momentach powodzenia w swoim życiu, kiedy wszystko jest
„normalnie”, pamiętasz o Bogu? Izraelici przed wejściem do ziemi
obiecanej dostali przestrogę: nie dzięki swoim zaletom przeszli pustynię
i szereg prób, ale dzięki temu, że szli za głosem Boga. To On
wyprowadził ich z Egiptu. Teraz, w kraju, który otrzymują od Boga,
będzie On działał bardziej dyskretnie. Ważne więc, aby pamiętać, że Bóg
jest nie tylko w spektakularnych wydarzeniach, ale też w każdej chwili
naszej codzienności: w naszych radościach i smutkach, w chwilach, gdy
wszystko spokojnie idzie do przodu. Bóg nie odchodzi nigdzie wtedy,
kiedy nie potrzebujemy akcji ratunkowej. Stale jest przy nas i dla nas
się trudzi. Czy to dostrzegasz? Kiedy rzeczywiście się o tym przekonasz,
łatwiej będzie Ci pogłębić waszą relację.
|
|
Kończąc
modlitwę porozmawiaj z Panem i powiedz Mu o tym, co teraz czujesz, co
myślisz, czego doświadczasz. Niech to będzie spontaniczna rozmowa. Wylej
przed Nim swoje serce, które On przed chwilą poruszył. Pamiętaj, by to,
co będziesz mówił Bogu miało związek z przebytą modlitwą.
|
|
Zakończ odmawiając Ojcze nasz…
|
|
Po modlitwie przez ok. 5 minut
pomyśl o tym, jak Ci poszła modlitwa. Czy udało Ci się być skupionym na
Bogu i po prostu trwać? Jakie myśli przychodziły Ci do głowy? W jakich
sprawach było Twoje serce? Jak szybko myśli uciekały Ci do innych spraw,
trosk, problemów? Nie osądzaj i nie potępiaj siebie za rozproszenia – po
prostu uświadom sobie to wszystko. Powoli nauczysz się być uważnym na
Boga i na swoje serce.
Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku
duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się
podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej,
możesz to zrobić później.
Natalia Żelasko
|
|
|
|
|
|