Dzień 16 - Poniedziałek, 13 grudnia


Tekst do rozważania na dzisiejszy dzień: Pwt 7,6-11


     Na początku modlitwy usiądź wygodnie, poczuj swoje ciało. Uświadom sobie gdzie jesteś i co będziesz robił. Zrób kilka głębszych oddechów, poczuj, że oddychasz. Zrób znak krzyża. Uświadom sobie, że spotkasz się teraz z Bogiem. Ponieważ chcesz z Nim rozmawiać, więc On Jest Obecny. Poproś Go więc w tym momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam ją prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody oraz by oczyścił Twoje zamiary, intencje, pragnienia, decyzje, czyny – by służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych ludzi.

      Jako obraz pomocny do modlitwy zobacz siebie rozmawiającego z Bogiem. Usłysz słowa z podanego fragmentu jako wypowiadane przez Niego do Ciebie.

 

      Poproś teraz Pana o owoc modlitwy: o wewnętrzne poznanie Pana, który dla mnie stał się człowiekiem, abym Go bardziej kochał i naśladował.

 

       1. Bóg wybrał Izraela na swoją szczególną własność, ponieważ go umiłował, a także aby dotrzymać słowa, którym związał się z przodkami Narodu Wybranego. Obietnica Boga, przymierze przez Niego zawarte, jest czymś na czym można się oprzeć jak na skale. Zatem to, że wybrał także Ciebie, że włączył Cię do swojego królestwa, jest „nie do ruszenia”. Pomyśl o tym wybraniu, o szczególnej, bezwarunkowej miłości, jaką darzy Cię Bóg. On nigdy nie łamie danego słowa. Jak wygląda to od Twojej strony? Jaka jest Twoja miłość i Twoje słowo względem Niego? Na pewno nie można wymagać, by była to relacja symetryczna. Ale czy starasz się z całego serca, z całych sił i z całej duszy?

 

       2. Pan wybiera najmniejszy z narodów. Nie kieruje się jego cechami; nie wybiera go ze względu na jakieś szczególne zalety, na większą niż inne narody siłę, przebiegłość, mądrość. Ot po prostu: pokochał. Jego opieka nad Tobą nie jest uzależniona od tego, czy jesteś wspaniałym człowiekiem, czy też kimś wciąż upadającym. Kocha Cię tak czy inaczej, a kiedy upadasz – tym bardziej się troszczy o Twój powrót. Czy przyjmujesz Jego pomoc i miłość? Kiedy Twoja modlitwa jest najbardziej gorliwa – w trudnych, czy w łatwych chwilach? Gdy trudniej Ci nie grzeszyć, czy też kiedy pokusy są łatwiejsze do odparcia?

 

       3. Ten, który wybiera najmniejszy z narodów, aby stał się znakiem dla innych, jest Bogiem potężnym, mocną ręką wyrywającym z niewoli. Dlatego możemy zgodzić się na to, jacy jesteśmy – słabi, czy po prostu ludzcy. Jednak – kiedy powierzymy się Bogu – nie potrzebujemy już ufać swojej własnej, jakże zawodnej sile. Ponieważ mamy Kogoś, kto jest silny za nas. Nie musimy panować, bo to On jest jedynym Panem. Nie musimy czuć się odpowiedzialni za cały świat, bo to On jest Bogiem. Czy jesteś w stanie przyjąć swoją słabość i Jego moc?

 

       Kończąc modlitwę porozmawiaj z Panem i powiedz Mu o tym, co teraz czujesz, co myślisz, czego doświadczasz. Niech to będzie spontaniczna rozmowa. Wylej przed Nim swoje serce, które On przed chwilą poruszył. Pamiętaj, by to, co będziesz mówił Bogu miało związek z przebytą modlitwą.

 

      Zakończ odmawiając Ojcze nasz…

 

      Po modlitwie przez ok. 5 minut pomyśl o tym, jak Ci poszła modlitwa. Czy udało Ci się być skupionym na Bogu i po prostu trwać? Jakie myśli przychodziły Ci do głowy? W jakich sprawach było Twoje serce? Jak szybko myśli uciekały Ci do innych spraw, trosk, problemów? Nie osądzaj i nie potępiaj siebie za rozproszenia – po prostu uświadom sobie to wszystko. Powoli nauczysz się być uważnym na Boga i na swoje serce.
      Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej, możesz to zrobić później.

Natalia Żelasko


bieżący tydzień