Dzień 18 - Środa, 17 grudnia
|
|
Tekst do kontemplowania na dzisiejszy dzień: J
15, 13-17
|
Znajdź ten fragment
tutaj
|
|
Na początku modlitwy uczyń znak krzyża i
uświadom sobie przez chwilę, że oto Bóg jest teraz przy Tobie. Ponieważ
chcesz z Nim rozmawiać, więc On Jest Obecny. Poproś Go więc w tym
momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam ją prowadził.
Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody oraz by oczyścił
Twoje zamiary, intencje, pragnienia, decyzje, czyny - by służyły tylko
większej chwale Boga i dobru innych ludzi.
|
|
Zaangażuj teraz wyobraźnię. Jeśli
potrzebujesz, przypomnij sobie fragment Pisma, który będziesz kontemplował.
Następnie wyobraź sobie Wieczernik i ostatnią wieczerzę. Popatrz jak
urządzona jest sala, jak siedzą Jezus i uczniowie. Posłuchaj tego, co mówi
Jezus, w jaki sposób. Zobacz również, gdzie Ty jesteś w tej scenie, co
robisz?
|
|
Poproś teraz Pana o owoc modlitwy. W
dzisiejszej modlitwie poproś o łaskę poznania i doświadczenia Boga, który
pragnie przyjaźni z Tobą i pierwszy wychodzi do Ciebie obdarzając Cię
wielkimi dobrami. Proś też, aby spotkanie Boga, który jest miłością,
zrodziło w Twoim sercu pragnienie odpowiadania na Jego miłość.
|
|
1. Przyjrzyj się dobrze ostatniej
wieczerzy. Zobacz jak siedzą uczniowie, gdzie jest Jezus i co robi. Ten
dzisiejszy fragment odbywa się właśnie w tej scenerii. Wsłuchaj się w słowa
Jezusa. O czym On do nich mówi? Główne przesłanie jest o przyjaźni i
miłości. To swoisty testament Jezusa, Jego ostatnie słowa skierowane do
tych, którzy byli Mu najbliżsi. Czy Ty również siedzisz między uczniami?
Gdzie umiejscowiłeś siebie? Jak odbierasz słowa Jezusa?
Jeżeli te słowa są tak ważne dla Jezusa to
przypatrz Mu się. Zobacz, jakim głosem mówi to do uczniów, jaki ma wyraz
twarzy, z jakim zaangażowaniem emocjonalnym to wypowiada. Wpatruj się w
Jezusa i spróbuj wyczytać z Jego twarzy to, co czuje do tych ludzi. A
przecież dobrze ich zna i wie, kto się go zaprze, kto go zdradzi, kto
ucieknie i jak się zachowa. Mimo wszystko mówi takie słowa. Popatrz również
na swoje życie, na Twoje niewierności, ucieczki, a może i zdrady czy
zaparcia się. Wsłuchaj się w słowa, jakie mówi Jezus, bo On je kieruje
również do Ciebie. Co czujesz wtedy?
|
|
2. Jezus nazywa swoich uczniów
przyjaciółmi. Dla dwóch przyczyn ich tak nazywa: kiedy czynią to, co Jezus
im przykazał, oraz dlatego, bo On im przekazał Słowo Ojca. Każdy więc, kto
słucha Słowa i wypełnia przykazania (pełni wolę Ojca), ten jest przyjacielem
Jezusa. Czy jest to niemożliwe do spełnienia? Czy jest to trudne? Czy Jezus
nakazuje byśmy długo się modlili, chodzili codziennie do kościoła,
umartwiali się, pościli i wypełniali wiele innych pobożnych praktyk? Nie.
Tylko dwie rzeczy: słuchać słowa Ojca i wypełniać je. Potrzebujemy tych
dwóch rzeczywistości: postawy słuchania (zasłuchania się w Słowo) i postawa
działania: kontemplacja i akcja. Sługa nie wie, co czyni jego pan – sługa ma
wykonać tylko polecenie. My jesteśmy przyjaciółmi, bo wiemy, co czyni
Ojciec. Pokazał nam to w Jezusie Chrystusie, który całkowicie wypełnił
dzieło Ojca. Czy naprawdę chcesz być przyjacielem Jezusa? A może nim już
jesteś? Co oznacza pełnić wolę Ojca? Wpatruj się w Jezusa w Wieczerniku,
patrz na całe Jego życie by uczyć się pełnienia woli Ojca.
|
|
3. Bóg jest tym, który nas wybiera. Jezus
wielokrotnie to pokazywał. On sam wybrał swoich uczniów, wezwał ich,
zaprosił do misji. Wezwał ich nie po to, by opływali w zaszczyty, by mieli
„lepiej” od innych, by im się lepiej powodziło, ale po to, by szli i owoc
przynosili i by ten owoc trwał. Mają iść – a więc być w ciągłym ruchu,
mobilni, w marszu, z jedną nogą zawsze podniesioną – gotowi do wyruszenia.
Zarazem to ich kroczenie ma przynosić owoce, ma być „płodne” (a nie
„dreptanie” w miejscu). Będzie takie wtedy, gdy rzeczywiście będzie
zakorzenione w Jezusie, w Jego przyjaźni. Ojciec niczego nie odmawia
przyjaciołom, niczego nie odmawia tym, którzy są w zażyłej relacji z Jego
Synem, Jezusem. Patrząc na Jezusa, który te słowa do Ciebie mówi, siedząc w
Wieczerniku, popatrz na to, kim jest dla Ciebie Jezus? Jaką masz z Nim
relację? Jak blisko Niego siedzisz? Czy to przykazanie – o wzajemnej miłości
– jest Ci bliskie?
|
|
Kończąc modlitwę porozmawiaj z Panem i
powiedz Mu o tym, co teraz czujesz, co myślisz, czego doświadczasz. Niech to
będzie spontaniczna rozmowa. Wylej przed Nim swoje serce, które On przed
chwilą poruszył. Pamiętaj, by to, co będziesz mówił Bogu miało związek z
przebytą modlitwą. Zakończ odmawiając: Ojcze nasz.
Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku
duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się podczas
całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej, możesz to
zrobić później.
o. Grzegorz Ginter SJ
|
|
|
|
|
|