Dzień 5 - Czwartek, 4 grudnia
|
|
Tekst do kontemplowania na dzisiejszy dzień:
Rdz 12, 1-8
|
Znajdź ten fragment
tutaj
|
|
Na początku modlitwy uczyń znak
krzyża i uświadom sobie przez chwilę, że oto Bóg jest teraz przy Tobie.
Ponieważ chcesz z Nim rozmawiać, więc On Jest Obecny. Poproś Go
więc w tym momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam
ją prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody
oraz by oczyścił Twoje zamiary, intencje, pragnienia, decyzje, czyny -
by służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych ludzi.
|
|
Zaangażuj teraz wyobraźnię. Jeśli
potrzebujesz, przypomnij sobie fragment Pisma, który będziesz
kontemplował. Wyobraź sobie rozmowę Boga z Abramem. Gdzie się odbywa?
Jak przebiega? Być może wolisz postawić siebie na miejscu Abrama – jeśli
chcesz, to tak uczyń i bądź tym, którego Bóg powołuje.
|
|
Poproś teraz Pana o owoc modlitwy. W
dzisiejszej modlitwie poproś o łaskę poznania i doświadczenia Boga,
który pragnie przyjaźni z Tobą i pierwszy wychodzi do Ciebie obdarzając
Cię wielkimi dobrami. Proś też, aby spotkanie Boga, który jest miłością,
zrodziło w Twoim sercu pragnienie odpowiadania na Jego miłość.
|
|
1. Bóg zaczyna mówić do Abrama, który
będzie początkiem Izraela, narodu wybranego. Inicjatywa tego spotkania
leży całkowicie po stronie Boga. Przyjrzyj się temu spotkaniu. Wyobraź
sobie sytuację, w której Bóg zaczyna mówić do tego człowieka. Co robi
Abram, czy jest sam, czy między ludźmi? Jak wygląda miejsce rozmowy? Czy
jest dzień, czy może noc? Jak reaguje Abram na tego tajemniczego kogoś,
kto niespodziewanie wchodzi w jego życie? Przysłuchuj się też słowom
Boga. Co mówi i w jaki sposób? Obietnica dotyczy czegoś niesłychanie
ważnego dla człowieka starożytnego wschodu. Po pierwsze jest to
potomstwo – Abram ma stać się ojcem. Jego życie ma dzięki temu nabrać
sensu, bo będzie miał dla kogo pracować i zostawić dorobek swojego
życia. Ktoś będzie kontynuował jego dzieło. Po drugie – Bóg obiecuje mu,
że w każdej sytuacji będzie stał po jego stronie: będzie błogosławił
tym, którzy będą błogosławić Abrama i będzie złorzeczyć temu, kto jemu
będzie złorzeczył. Te słowa Pan wypowiada również do Ciebie, bo każdy,
kto wierzy w Boga, jest synem Abrahama. Czy ta obietnica Wszechmocnego
jakoś Cię porusza? Wejdź w dialog z Bogiem, popatrz Mu w oczy i
rozmawiaj z Nim na ten temat.
|
|
2. Abram wykonuje polecenie Boga i
opuszcza rodzinne strony. Wyobraź sobie, jak w pierwszym momencie mógł
zareagować na słowa o wyjściu z domu ojca w nieznane. Czy od razu
chętnie przystał na taką propozycję? Czy może dopiero później powolutku
dochodził do zgody na to? Spróbuj zobaczyć, jak Abram z żoną i
bratankiem wyruszają w nieznane, ku wypełnieniu obietnicy, której
zaufał. Pomyśl, ile przeciwności musiał pokonać, aby wypełnić polecenie
Pana. Miał dom, żonę, majątek, gospodarstwo, znajomych. Jak musieli
patrzeć na niego ludzie, a nawet własna żona, kiedy zaczął opowiadać im
o Bogu mówiącym do niego i co więcej, polecającym mu coś tak dziwnego!
Pewnie wydawało się im, że zwariował. Wejdź w tę scenę. Czy jesteś
Abramem, może Saraj, albo kimś z służby, która idzie z nimi? Co czujesz
ruszając w drogę? Czy Twoje serce rozpala obietnica Boga? A może
zaczynają się wątpliwości, niepewność?
|
|
3. Po jakimś czasie, kiedy Abram
dochodzi do miejsca, które wyznaczył mu Bóg, On znowu przemawia do
człowieka. Powtarza obietnicę potomstwa i ziemi. Zobacz Abrama, do
którego przemawia Pan. Jaki jest ten człowiek, który zaufał Bogu i
przeszedł już jakąś drogę? Czy coś się w nim zmieniło? Bądź przy
rozmowie tych osób, wsłuchuj się w słowa Boga i Abrama. Usłysz je też
jako kierowane do Ciebie. To Ty będziesz wieść płodne, owocne życie,
będziesz mieć potomstwo. Tobie i Twoim dzieciom Bóg daje ziemię, miejsce
życia. A więc jesteście w świecie jak w domu, u siebie. Ziemia nie jest
wygnaniem, ale miejscem obietnicy, środowiskiem rozwoju. Czy to rzuca
jakieś światło na Twoje życie? Spróbuj zobaczyć siebie i swoje
uzdolnienia, to wszystko, co masz, czym żyjesz, jako daną od Pana
sposobność rozwoju.
|
|
Kończąc modlitwę porozmawiaj z Panem
i powiedz Mu o tym, co teraz czujesz, co myślisz, czego doświadczasz.
Niech to będzie spontaniczna rozmowa. Wylej przed Nim swoje serce, które
On przed chwilą poruszył. Pamiętaj, by to, co będziesz mówił Bogu miało
związek z przebytą modlitwą. Zakończ odmawiając: Ojcze nasz.
Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku
duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się
podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej,
możesz to zrobić później.
Natalia Żelasko
|
|
|
|
|
|