Dzień 3 - Wtorek, 2 grudnia
|
|
Tekst do kontemplowania na dzisiejszy dzień:
Iz 9, 1-6
|
Znajdź ten fragment
tutaj
|
|
Na początku modlitwy uczyń znak
krzyża i uświadom sobie przez chwilę, że oto Bóg jest teraz przy Tobie.
Ponieważ chcesz z Nim rozmawiać, więc On Jest Obecny. Poproś Go
więc w tym momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam
ją prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody
oraz by oczyścił Twoje zamiary, intencje, pragnienia, decyzje, czyny -
by służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych ludzi.
|
|
Zaangażuj teraz wyobraźnię. Jeśli
potrzebujesz, przypomnij sobie fragment Pisma, który będziesz
kontemplował. Następnie wyobraź sobie daną scenę. Zobacz najpierw jak
wyglądał raj przed grzechem człowieka. Przypomnij sobie wczorajszą
kontemplację i to, co uczynił grzech na świecie (lęk, podziały,
„ciemność”). Wreszcie, z dzisiejszego tekstu popatrz na odpowiedź Boga,
jaką daje nam w naszym trudnym położeniu (światło, pokój, radość).
|
|
Poproś teraz Pana o owoc modlitwy. W
dzisiejszej modlitwie poproś o łaskę poznania i doświadczenia Boga,
który pragnie przyjaźni z Tobą i pierwszy wychodzi do Ciebie obdarzając
Cię wielkimi dobrami. Proś też, aby spotkanie Boga, który jest miłością,
zrodziło w Twoim sercu pragnienie odpowiadania na Jego miłość.
|
|
1. Przypatruj się najpierw scenie z
raju przed grzechem. Wpatruj się w przyrodę, zieleń i wszystkie inne
kolory, jakimi ona się mieniła, spójrz na słońce – światło i ciepło
jakie dawało, popatrz na zwierzęta, posłuchaj śpiewających ptaków.
Wsłuchaj się w harmonię świata, jego piękno, uporządkowanie. Niech Ci
nie umknie żaden szczegół. Przyjrzyj się całemu stworzeniu, które Bóg
uczynił. Dotykaj, smakuj, wąchaj, patrz, słuchaj – ciesz się tym
wszystkim. Zobacz siebie w tym – co mówisz, jak się zachowujesz, co
robisz. Patrząc na całe stworzenie i na siebie samego – rozważ w sercu
sens swojego istnienia. Stworzony przez Boga z miłości, w miłości i dla
miłości – by kochać. Zachwyć się tym, spróbuj całym sobą dotknąć tej
rzeczywistości raju, w którym panuje: radość, pokój, ciepło, życzliwość,
bezpieczeństwo. Zobacz, jakie uczucia się w Tobie rodzą, kiedy to
widzisz i o tym rozważasz. Czego Ci w życiu brakuje z tego obrazu?
|
|
2. Przychodzi grzech. Z jego
perspektywy spójrz na ten obraz, który przed chwilą kontemplowałeś.
Konsekwencją grzechu jest brak pokoju, lęk, zamieszanie w człowieku,
jego ucieczka przed Źródłem miłości i dobra – Bogiem, zamiast równości i
jedności ludzi rodzą się podziały i panowanie jednych nad drugimi (a w
konsekwencji wojny, konflikty, niezgoda), ziemia, która miała dawać
pożywienie człowiekowi, będzie je dawać, ale z trudem, będzie rodziła
ale w pocie czoła trzeba będzie zdobywać pożywienie. Spróbuj doświadczyć
tej ogromnej różnicy, jaka jest w tych dwóch obrazach. Wpatruj się i
doświadcz tej dychotomii, kiedy to światło zamienia się w ciemność,
ciepło w zimno, pokój w wojnę i lęk, radość w smutek i ociężałość serca.
Co odczuwasz? Przyjrzyj się swojemu życiu: z jednej strony popatrz na
swoje pragnienia, z drugiej na rzeczywistość, w której tkwisz i z której
może nie widzisz żadnego wyjścia.
|
|
3. Ale dla Boga nie ma rzeczy
niemożliwych i dzisiejszy tekst nam o tym mówi. Bóg nie tylko okrywa
naszą nagość sporządzonymi przez siebie ubraniami, nie tylko daje nam
misje i okazuje swoje miłosierdzie, ale jest tym, który chce radykalnie
zmienić naszą sytuację egzystencjalną, czyli chce nas zbawić. To jest
teraz Jego główna troska – by człowiek wrócił do pierwotnej miłości,
pokoju i radości. Zapowiada więc, że znów nad ludem chodzącym w
ciemnościach zajaśnieje światło, że pomnożone zostanie wesele i radość.
Wróci pokój bez granic i ponowne panowanie Boga (które jest tylko i
wyłącznie panowaniem Miłości). Autor natchniony zapowiada narodzenie
Dziecięcia, na które i my oczekujemy – Jezusa Chrystusa. Bóg wypełni
swoją obietnicę w sposób przekraczający nasze wyobrażenia. Zamiast kary,
otrzymujemy przebaczenie i miłosierdzie w Chrystusie. To On jest tym,
który przynosi nam światłość i pokój, radość i miłość. Wpatruj się w
Jezusa, takiego jakiego sobie wyobrażasz i powróć w myślach do raju i
tego klimatu, który tam kontemplowałeś. To są tylko obrazy, ale pokazują
nam one, do czego Bóg nas zaprasza już teraz: do życia w pokoju, radości
i Jego świetle – do życia w pełni miłości. Wsłuchaj się w słowa
proroctwa z dzisiejszego tekstu, poczuj, dotknij tego wszystkiego, co
przynosi ze sobą to małe Dziecię – Jezus Chrystus. Jakie myśli i uczucia
rodzą się w Tobie? Jakie pragnienia nosisz w sercu w związku z tym?
|
|
Kończąc modlitwę porozmawiaj z Panem
i powiedz Mu o tym, co teraz czujesz, co myślisz, czego doświadczasz.
Niech to będzie spontaniczna rozmowa. Wylej przed Nim swoje serce, które
On przed chwilą poruszył. Pamiętaj, by to, co będziesz mówił Bogu miało
związek z przebytą modlitwą. Zakończ odmawiając: Ojcze nasz.
Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku
duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się
podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej,
możesz to zrobić później.
o. Grzegorz Ginter SJ
|
|
|
|
|
|