Przyjmij
wygodną pozycję, uświadom sobie, przed Kim stajesz, poproś Jezusa o
czystą intencję tej modlitwy...
Przeczytaj powyższy tekst, spróbuj zaangażować wyobraźnie, zobacz tę
scenę, osoby, co robią, co mówią...
Poproś Pana o odwagę stanięcia przed Nim i byś pozwolił
się przemienić...
|
|
Eliasz
to wielki prorok. Właśnie co pozabijał fałszywych proroków, ale królowa
czyha na jego życie. Boi się, lęka... ucieka. Przyjrzyj się swojemu
życiu, swojej gorliwości, swoim ucieczkom, temu, co mocno nieraz
przeżywasz, różnym napięciom, masz już dość... tak jak Eliasz. Zobacz,
gdzie uciekasz? Jak rozwiązujesz trudne sytuacje, by bardziej nie
cierpieć?
Sfrustrowanemu Eliaszowi Bóg daje pokarm, by mógł
iść dalej. Mocą tego pokarmu Eliasz idzie i wchodzi do groty. Wędruje
długo, aż wreszcie znajduje się w dobrej kryjówce. Przyjrzyj się swoim
"pokarmom", czemuś, co cię wzmacnia na twojej drodze... przyjrzyj się
też twoim wędrówkom.
"Co ty tu robisz Eliaszu?" Zamiast imienia Eliasz
wstaw swoje imię i opowiedz Panu twoją sytuację... On chce ją usłyszeć,
chce się dowiedzieć, co cię trapi, niepokoi, spędza sen z powiek,
zabiera sens życia, frustruje, denerwuje, doprowadza do rozpaczy... On
chce o tym wszystkim wiedzieć.
"Wyjdź, by stanąć na górze wobec Pana"! To
polecenie jest skierowane także do ciebie. Bo do tej pory Bóg do ciebie
mówił, ale się z Nim jeszcze nie spotkałeś. Wyjdź z groty, nie siedź w
niej, gdzie jest ciepło i bezpiecznie. Zobacz, gdzie się chowasz
najczęściej? Nie lękaj się - stań wobec Pana!
Pan przechodzi... ale nie ma go w wielkich
zjawiskach, kataklizmach... jest w lekkim powiewie. Czy nie za bardzo
szukasz Boga w wielkich wydarzeniach twego życia, w specjalnych
chwilach? A co ze zwykłym, szarym dniem? Czy tam Go znajdujesz?
Potrafisz dostrzec Jego delikatną obecność w codzienności? Ale nie
zamykaj się też na ogień, trzęsienie ziemi, czy nawałnicę... próbuj
odkryć to miejsce, w którym Pan chce się z tobą spotkać... Bo to Bóg
prowadzi do spotkania.
Zobacz na koniec, że Eliasz wraca tam, skąd
uciekł, do punktu wyjścia... jakie znaczenie miała ta wędrówka i
stanięcie przed Panem? Jaki zwrot w jego życiu się dokonał? Czy też tego
pragniesz? Czy pragniesz być
przemieniony przez samo stanięcie przed Panem?
|
|